Chłopcy na usługach mojej córki? Mama się wściekła, a ja jej na to: „Gadaj z synem!”

2025-04-18 14:05

Przyjęcia urodzinowe dzieci to okazja do spotkań rodziców. I rozmów na różne tematy, nie zawsze o pogodzie. Pani Monika napisała do nas o tym, jak właśnie podczas przyjęcia, jedna z mam zwróciła jej uwagę odnośnie zachowania jej córki. Zdaniem tej mamy, dziewczynka upokarza inne dzieci. Zdaniem Moniki - to problem tych dzieci i ich rodziców.

Chłopcy na usługach mojej córki? Mama się wściekła, a ja jej na to: „Gadaj z synem!”

i

Autor: Getty Images

Cześć. Ostatnio poszłam z 9-letnią córką na przyjęcie urodzinowe koleżanki. Było sporo dzieci, ich rodziców też. Znamy się od kilku lat i nigdy nie dochodziło między nami do żadnych spięć. Ale tym razem miało być inaczej.

„Twoja córka zachowuje się skandalicznie, pomyśl o tym”

Już na samym początku podeszła do mnie Marta, mama Rysia. Powiedziała, że musimy porozmawiać i to nie będzie miła rozmowa...

To, co usłyszałam potem brzmiało mniej więcej tak:

Pewnie o tym nie wiesz, a powinnaś. Pieniądze, które dajecie Emilce, ona wykorzystuje jako coś, dzięki czemu może upokarzać Rysia i może też inne dzieci.

Okazało się, że Emilka, kiedy jest dyżurną i powinna dbać o porządek w klasie mówi do Rysia: "Podnieś ten papierek." A kiedy on nie chce, dodaje: "Jak chcesz złotówkę, to masz podnieść ten papierek". Wtedy Rysio zmienia zdanie i szybciutko podnosi papierek, biegnie z nim do kosza i za chwilę jest z powrotem po "zapłatę". Tak jest zresztą nie tylko z Rysiem, bo podobno inni chłopcy też gotowi są podnosić papierki za wynagrodzeniem.

Twoja córka zachowuje się skandalicznie, pomyśl o tym i porozmawiajcie z nią

- tymi słowami Marta zakończyła swoją pełną żalu opowieść.

Zabolało, że syn za złotówkę zrobi wszystko?

W pierwszej chwili nie wiedziałam, co myśleć. W drugiej chwili pomyślałam: ale czego ty, kobieto, ode mnie chcesz?

Zabolało, że syn za złotówkę zrobi wszystko? Że jest tym, który nie wydaje poleceń a je wykonuje? Że w przyszłości może okazać się, że nie zostanie żadnym prezesem, tylko typowym groszorobem? Czy to, że 9-letni chłopiec słucha się 9-letniej dziewczynki?

Wiesz co, sama sobie rozmawiaj. I ze swoim dzieckiem.

- uśmiechnęłam się na widok jej miny, bo chyba nie tego się spodziewała. Wydaje mi się, że oczekiwała przeprosin, kajania się, zdumienia, ale nie tak spokojnej odpowiedzi. Nie rezonowała z jej wzburzeniem i pewnością, że odsłania mi jakąś straszną prawdę o mojej córce. Ludzie są dziwni...

Nawet nie przyszło jej do głowy, żeby powiedzieć synowi, żeby może nie był taki pazerny na te złotówki albo przynajmniej nie narzekał, że za wykonane zadanie dostał umówioną wcześniej zapłatę.

M jak Mama Google News