Kontrowersyjny show „Born in the Wild” wyemituje amerykańska stacja Lifetime pod koniec 2014 roku. W każdym odcinku zostanie pokazana kobieta, która zdecydowała się na poród bez wsparcia lekarzy, na łonie natury. Inspiracją do programu był bijący rekordy oglądalności filmik na Youtube „Birth In Nature: Natural Birth”, w którym kobieta rodzi dziecko bez pomocy lekarskiej w strumyku w tropikach. Bohaterka filmiku twierdzi, że było to doświadczenie, które zmieniło życie jej i trójki starszych dzieci, a także zrewolucjonizowało jej podejście do macierzyństwa.
Poród bez wsparcia medycznego: czy to bezpieczne?
Producenci programu zapewniają, że obecność ekipy kręcącej program zapewni matce i dziecku większe bezpieczeństwo niż gdyby rodziła całkiem sama. Do programu zakwalifikowane zostaną tylko kobiety, które już rodziły. To jednak nie wystarczy, by program jeszcze przed emisją nie budził kontrowersji. Modę na porody w dziczy, jak w społecznościach pierwotnych, krytykują lekarze. Poród w miejscach, z których transport do szpitala jest utrudniony, to ryzyko dla zdrowia i życia matki i dziecka. To, że kobiety rodziły w ten sposób przez tysiące lat, nie oznacza, że jest to dobry pomysł. Takie porody pochłonęły bowiem wiele ofiar.
Mjakmama24.pl
