Taelyn Macdonald to mama pięciorga (a wkrótce sześciorga) dzieci. W mediach społecznościowych chętnie dzieli się scenkami ze swojego życia. Jakiś czas temu zdradziła szczegóły swojej niecodziennej sytuacji rodzinnej. Taelyn twierdzi bowiem, że jest mamą trojaczków, jednak nie w normalnym tego słowa znaczeniu. Jej dzieci określa się bowiem mianem "irlandzkich bliźniaków", a w tym przypadku "irlandzkich trojaczków".
"Irlandzkie trojaczki" - co to znaczy?
Termin "irlandzkie bliźnięta" był niegdyś uznawany za obraźliwy. Odnosił się w głównej mierze do katolików, którzy przybyli z Irlandii do Stanów Zjednoczonych. Chodziło o to, że mocno wierzące irlandzkie rodziny rezygnowały z antykoncepcji, więc miały wiele dzieci, które rodziły się często w niewielkim odstępie czasu, a nawet w ciągu jednego roku. Rocznikowo więc dzieci można było uznać za "bliźnięta".
Podobnie było z Taelyn. Kiedy jej syn Marrow miał zaledwie kilka miesięcy, kobieta ponownie zaszła w ciążę i urodziła bliźnięta. Teraz jest dumna ze swoich "trojaczków".
Co więcej, obecnie jest w szóstym miesiącu kolejnej ciąży. Nie przejmuje się ciągłą krytyką, jaka spada na nią w internecie. Ludzie często komentują, że rodząc dzieci w tak małych odstępach czasu, "odebrała synkowi dzieciństwo" i z pewnością będzie on czuł urazę do bliźniaczek, przez to, że odebrały mu całą uwagę mamy. Kobieta nie przejmuje się jednak ostrymi słowami i odpowiada na zarzuty internautów.
Jaka jest najlepsza różnica wieku między rodzeństwem?
Taelyn Mcdonald podkreśla, że zajmuje się swoim synkiem równie często co bliźniaczkami, więc ludzi nie powinni się martwić, że zabraknie mu uwagi. Kobieta często wstawia zdjęcia i nagrania z całą trójką, która siedzi i wspólnie się bawi i śmieje. Mama zapewnia, że rodzeństwo jest ze sobą bardzo blisko. Wiadomo, że wychowanie trójki maluchów w podobnym wieku jest nie lada wyzwaniem, jednak Taelyn twierdzi, że "daje sobie z tym bez problemu radę".
Jej życie może szokować wiele osób, jednak jej nagrania robią furorę w sieci. Wiele rolek ma po kilkaset tysięcy wyświetleń. Pod filmikiem, w którym opowiada o swoich irlandzkich trojaczkach, wielu internautów komentuje, że mała różnica wieku między nimi i ich rodzeństwem sprawiła, że dziś mają niesamowitą więź ze swoimi braćmi i siostrami. Jedna z internautek pisze:
Moi rodzice mieli troje dzieci w ciągu dwóch lat i jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.
Większość osób radzi Taelyn, by nie przejmowała się opiniami innych i żyła tak, jak sama tego chce. Niektórzy podzielili się wyznaniem, że sami mają bądź spodziewają się irlandzkich bliźniaków, a to jak kobieta opowiada o swoim życiu i więzi między dziećmi znacznie zmniejszyło ich obawy.