Zabawa z tragicznym finałem. Dzieci udusiły się w skrzyni na zabawki
Nawet najbardziej ostrożny rodzic nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego. Do wielkiej tragedii doszło w domu rodziny z Jacksonville. 4-letnie bliźnięta wyszły w nocy z łóżek, aby bawić się w drewnianej skrzyni z zabawkami. Zmarły z powodu braku tlenu, gdy ciężkie wieko zablokowało dostęp powietrza.
Do tragedii doszło w nocy, gdy wszyscy domownicy spali w swoich łóżkach.Ojciec czwórki dzieci, w tym 4-letnich bliźniąt, jak każdego wieczoru, położył młodsze dzieci do łóżek. Prawdopodobnie wieko skrzyni opadło lub zostało przez bliźnięta celowo opuszczone, blokując całkowicie dostęp tlenu. Dzieci zmarły w czasie snu, przytulone do siebie między pluszakami.
"Niewiele osób zna ból utraty dwójki dzieci jednocześnie i to utraty ich w sposób tak bez sensowny, ale muszę wierzyć, że coś w tym wszechświecie wybrało je - może po to, by uchronić przed jakąś przyszłą tragedią, a może dlatego, że ich dusze były zbyt idealne na ten świat..." - napisała zrozpaczona matka 4-letnich maluchów.
Postanowiły spać tej nocy w skrzyni
Jak opisuje to dramatyczne wydarzenie matka dzieci, był już wieczór, 4-letnie bliźniaki usypiały w swoim pokoju. Ojciec dzieci oraz dwóch starszych synów zajmowało się swoimi sprawami. Późnym wieczorem do domu wróciła jego żona. Zajrzała do bliźniaków, które spały i sama również udała się na spoczynek. Prawdopodobnie nad ranem lub w nocy, maluchy obudziły się i postanowiły przenieść się z łóżek do wielkiej drewnianej skrzyni z zabawkami. Część pluszaków wyrzuciły na podłogę, a część użyły jako poduszek.
Kiedy rano rodzice weszli do ich pokoju i zobaczyli puste łóżka, zaczęli poszukiwania. W panice biegali po domu i ogrodzie, aż wreszcie jeden ze starszych synów krzyknął, że znalazł dzieci śpiące w skrzyni.
Czytaj również: "Te ślady powstały w ciągu 2-3 sekund". Ratowniczka ostrzega przed popularną zabawką
Masz te przedmioty w domu? Uważaj - mogą być śmiertelnym zagrożeniem dla dzieci
Wyrzućcie takie skrzynie z domów
"W ciągu kilku sekund wiedziałam, że coś jest nie tak, ale też szybko zdałam sobie sprawę, że już jest za późno... To nie ma dla mnie sensu i nigdy nie będzie..." - napisała mama dzieci w poście. A przy okazji przestrzega rodziców, aby usunęli podobne skrzynie, jeśli mają je w domu. Jak wspomina, nie zdawała sobie sprawy, że tego rodzaju skrzynia nie tylko tłumi jakikolwiek hałas, ale blokuje również całkowicie dostęp powietrza.
Rodzice dzieci próbują pogodzić się z tym co się wydarzyło, jednocześnie muszą zaopiekować się starszymi chłopcami. Jak czytamy w poście kobiety, cała rodzina trafiła na terapię rodzinną, szczególna troską otoczono dwójkę starszych dzieci, które bardzo przeżywają śmierć rodzeństwa i są kompletnie załamane tą tragedią.
