Czas pędzi jak szalony, wakacje dopiero co się zaczęły, a początek roku szkolnego już za rogiem. Nie lubisz zakupów online, a na te stacjonarne wciąż brakuje ci czasu? Może skorzystasz z dodatkowego dnia na buszowanie wśród zeszytów, bloków, kredek i innych niezbędnych akcesoriów? Przed nami niedziela handlowa, może to idealny dzień na skompletowanie szkolnej wyprawki?
Szkolna wyprawka - siedem wskazówek, z których warto skorzystać
Zanim wybierzesz się do sklepów, aby kupić wyprawkę do szkoły, sprawdź nasze podpowiedzi. Niektóre mogą wydawać się oczywiste, ale często to one gdzieś nam umykają. Sprawdź, co u nas się sprawdza i daj znać, jeśli ty masz swoje wyprawkowe myki!
- Zrób listę
Być może już masz listę rzeczy, które musisz kupić do szkoły. Ułatwione zadanie (teoretycznie) mają rodzice pierwszoklasistów - na stronach wielu szkół informacje o wyprawce publikowane są ze sporym wyprzedzeniem. Ale i rodzice starszych uczniów doskonale wiedzą, co przyda się ich dzieciom.
Zanim wybierzesz się do sklepu, spisz, co musisz kupić i ile tego potrzebujesz (albo np. konkretną liczbę kolorów farb czy kredek). A na zakupach odhaczaj po kolei to, co ląduje w koszyku.
- Sprawdź, czego naprawdę potrzebujesz
To punkt głównie dla rodziców starszych uczniów, którzy mają już pewne zapasy, ale nie tylko. W końcu i jeśli mamy młodsze dzieci, zdarza nam się kupić coś "na później", z myślą o szkole. Może w szufladach są całkiem nowe opakowania farb czy plasteliny? Może w bloku rysunkowym zostało jeszcze sporo kartek? A może już wcześniej kupiliście zeszyty, które czekają na swoją kolej?
Zamiast dokładać rzeczy na stos, na listę wpisz tylko to, co jest naprawdę potrzebne. Jeśli nie jesteś pewna np. jakie materiały przydadzą się na plastykę, poczekaj do pierwszej lekcji. Gdy będzie już wiadomo, co jest potrzebne, wtedy to kupisz. Spokojnie, zdążysz, są rzeczy, które są dostępne i w sklepie spożywczym.
To dotyczy nie tylko artykułów plastycznych, ale i innych rzeczy. "Typowe" ubrania pewnie i tak regularnie sprawdzasz, upewnij się, co z butami na zmianę czy ze strojem na rozpoczęcie roku szkolnego.
- Zbadaj teren
Nawet jeśli nie lubisz zakupów online, warto zrobić rozeznanie w sklepach internetowych. Poprzeglądaj z dzieckiem różne oferty, wybadaj, co mu się podoba, których firm szukać itp. Później na półkach będziesz wypatrywać konkretnych rzeczy, kompletowanie wyprawki szkolnej pójdzie sprawniej.
- Dobrze się przygotuj
Zamiast zastanawiać się np. jaki rozmiar buta aktualnie nosi dziecko, sprawdź to w domu. Oczywiście może się okazać, że i tak będzie trzeba mierzyć kilka par (rozmiarówka często zmienia się razem z marką czy modelem), ale przynajmniej nie będziesz w szoku, że młodemu człowiekowi stopa tak bardzo urosła przez wakacje.
- Pozwól na drobne ustępstwa
Wiadomo, lista listą, ale są i rzeczy, które na nią nie wpiszesz, a które uprzyjemnią szkolne życie. Różne "przydasie" polecałyśmy tutaj: Początek roku to stres dla dziecka. Te hity wyprawkowe pomogą otrzeć łzy.
I chociaż lepiej postawić na rzeczy, które nie znudzą się po tygodniu (przykład to np. plecak z ulubionym bohaterem - wydasz na niego majątek, a za chwilę idol się zmieni), warto do koszyka dorzucić np. zeszyt z ulubioną postacią czy worek na strój na WF z ciekawym nadrukiem. A jeśli wszystkie zeszyty są w miękkiej okładce, nie zaszkodzi, jeśli jeden będzie w tej cięższej, twardej.
- Nie kupuj na zapas
Kusi cię, aby kupić np. pięć rzeczy w cenie trzech? Może to i dobra promocja, ale niekoniecznie sprawdzi się podczas kompletowania szkolnej wyprawki. Często musimy kupić dokładnie te same rzeczy, a nie jest powiedziane, że i za jakiś czas będą przydatne. Chyba że po prostu lubisz mieć zapasy (albo te rzeczy i tak wykorzystacie, np. podczas domowych prac plastycznych).
- Wykorzystaj to, co masz
O tym już trochę napisałam - przejrzyj rzeczy, które macie już w domu. Jedno to skompletowanie z nich wyprawki do szkoły, drugie - używanie do innych celów. Stare zeszyty możecie wykorzystać jako brudnopisy, a rozkompletowane kredki czy flamastry z powodzeniem wykorzystacie jeszcze w domu. Podobnie jak resztki bloków, papierów kolorowych czy farb. Nie wyrzucajcie, stwórzcie nowe zestawy i bawcie się dobrze!
Masz jakieś wskazówki? Podziel się nimi z innymi, ułatwmy sobie życie :)
Polecany artykuł: