Paulina i Jakub Rzeźniczakowie to rodzice małej Antosi. To też małżonkowie, którzy nieustannie troszczą się o swoją relację. „Randka. Pamiętajcie żeby dbać o siebie w związku” - przypominali w jednym z ostatnich wpisów na Instagramie.
Znany tata regularnie podkreśla, ile zawdzięcza swojej żonie. „Zawsze przy mnie, zawsze za mną. Zawsze dająca wsparcie. Myślę, że większość kobiet nie udźwignęłoby tego, ile dźwiga moja Żona” - tak piłkarz pisał o mamie swojej córeczki.
Rzeźniczakowie regularnie wpuszczają nas do swojego domu, mogłyśmy m.in. podglądać, jak Jakub Rzeźniczak zaczyna dzień z córeczką. Tamte sceny były urocze i rozczulające, ale za serce chwyta i najnowsza rolka opublikowana przez piłkarza.
Jakub Rzeźniczak opublikował urocze nagranie z żoną w roli głównej
Która z nas nie śpiewa w domu? Nie zwracamy uwagi na jakość wykonania, po prostu daje nam to mnóstwo radości. Śpiewamy pod prysznicem, nucimy dzieciom - my się doskonale bawimy, a przy okazji wywołujemy uśmiech na twarzach naszych bliskich. Głos Pauliny Rzeźniczak mogli usłyszeć ci, którzy śledzili w weekend relacje jej męża.
Jakub Rzeźniczak nagrał to, co działo się w łazience. „Nie jesteście gotowi na to, co zaraz wrzucam” - napisał, a po chwili usłyszałyśmy, jak jego żona śpiewa „Like A Prayer” Madonny. Poprosił, aby żona zobaczyła opublikowaną przez niego relację. „Jakub!” - usłyszałyśmy. „Jaki wstyd” - dodała Paulina Rzeźniczak. Piłkarz stwierdził, że to żaden wstyd, a jego ukochana pięknie śpiewa.
Na stories nie poprzestał, opublikował także rolkę, na której możemy posłuchać, jak „polska Madonna” - tak nazywa żonę - śpiewa piosenkę Ich Troje.
Jak to mówi stare przysłowie: pcham się w gips. Ja widzę tutaj piękno, talent i seksapil
- czytamy na profilu @jakubrzezniczak25.
Widać, że występ daje dużo radości nie tylko mamie, ale i córeczce - to dla niej ten prywatny występ.

„Będzie viral, nie da się obejrzeć tylko raz”
Rolka zachwyciła internautów, pod nagraniem znalazło się mnóstwo pozytywnych komentarzy.
To tylko i aż szczęśliwa kobieta
A ja widzę super mamę
Będzie viral, nie da się obejrzeć tylko raz
Znowu mi Pan zrobił dzień tym nagraniem. Tak się zastanawiam, która wersja lepsza, ta wczorajsza z łazienki, czy dzisiejsza z kuchni. Ma Pan super żonę
- to tylko kilka z nich.
I oczywiście, pewnie każda z nas wolałaby, aby domowe występy nie ujrzały światła dziennego, ale z drugiej strony - każda z nas jest w tym samym miejscu. Może i nieidealnie, ale dla naszych dzieci śpiewamy najpiękniej. Widzą nas uśmiechnięte i same się cieszą. Czy to nie to jest najważniejsze?
Zobacz także: Te imiona dla dzieci wybrały znane mamy. Tradycyjne i oryginalne