Karolina Gilon i Mateusz Świerczyński o tym, że zostaną rodzicami poinformowali pod koniec sierpnia 2024 r. Ich synek, Franek, urodził się 31 stycznia 2025 r. Instagramowy profil był nie tylko ciążowym pamiętnikiem modelki, wciąż zapisuje tu ważne momenty.
Pokazała film z porodu, opowiadała o problemach w połogu czy o tym, jak wróciła do wagi sprzed ciąży. Dzieliła się też trudniejszymi chwilami, jak tymi związanymi z powrotem do pracy po macierzyńskim. W jej wpisach odnajdzie się wiele kobiet, mają podobne doświadczenia. Podobnie jest i tym razem. „Tęskni się czasem za starym żyćkiem” - napisała Karolina Gilon na Instagramie. Mamom nie trzeba tłumaczyć.
Karolina Gilon wspomina czasy bez dziecka. „Przychodzą takie chwile, że mam ochotę spakować walizkę”
Modelka opublikowała rolkę, na której pokazała kadry z jej „starego” życia. Podróże, nagrania, imprezy, dużo śmiechu i przygód. „Co ja robiłam całymi dniami?” - to pytanie, które pojawia się w głowach wielu kobiet, których „nowa” rzeczywistość kręci się wokół dziecka. Nie przestajemy być sobą, nie zniknęłyśmy, ale centrum naszego wszechświata jest już gdzie indziej.
Ach no tęskni się czasem za starym żyćkiem... Przychodzą takie chwile, że mam chęć spakować walizkę i ruszyć na koniec świata. Pobawić się na festiwalu do wschodu słońca albo chociaż pospać beztrosko do 10. Nie myśleć o niczym i nie martwić się o nic
- czytamy na profilu @karolinagilonofficial.
Znana mama dodała, że miała wyrzuty sumienia, że w jej głowie pojawiły się takie myśli.
Nie ma co ukrywać. Życie wywróciło się do góry nogami. Najpierw jest on, potem dopiero my, ale wiecie co? Kocham to. Kocham Franka i nie zamieniłabym tego, co przeżywamy teraz, wspólnie na nic w świecie!
- podkreśliła.
Pod jej wpisem pojawiły się komentarze innych mam, które dobrze wiedzą, co prezenterka ma na myśli.

„Nigdy nie byłam w życiu w lepszym miejscu”
Tęskni się za „starym życiem”, ale za nic w świecie nie oddałoby się tego, co ma się teraz za to „stare życie”
(...) Chyba każda kobieta ma chwile, że tęskni za poprzednim życiem, bo przy dziecku wszystko się zmienia i to nie oznacza, że zmienia się na coś złego, wręcz przeciwnie (…)
- czytamy pod rolką Karoliny Gilon.
To komentarzy w tym tonie jest najwięcej, jednak pojawiły się i te typu „po to istnieje antykoncepcja”. Modelka na stories podkreśliła, że w jej wpisie absolutnie nie chodzi o to, że żałują, że zostali rodzicami, syn jest najlepszym, co ich spotkało w życiu. Chodzi po prostu o to, że zdarzają się momenty, kiedy pojawia się tęsknota za starym życiem. Ale to nie znaczy, że nie podoba jej się to, które ma teraz. „Nigdy nie byłam w życiu w lepszym miejscu” - podkreśliła znana mama na stories.
Zobacz także: Karolina Gilon - od modelingu do macierzyństwa