Zrzucenie wagi po ciąży wcale nie należy do łatwych zadań. Trudno zadbać o regularne i zdrowe posiłki, gdy maluszek absorbuje uwagę i czas mamy w stu procentach. Walki z pociążowymi kilogramami nie ułatwiają nieprzespane noce, a często także stres.
W codziennej rutynie dnia może być trudno znaleźć czas na to, by ćwiczyć regularnie, same spacery z dzieckiem to za mało.
Wiele mam bezskutecznie poszukuje więc sposobu na to, by wrócić do dawnej figury, inspiracji szukając w internecie. Profile społecznościowe znanych mam, których sylwetki wyglądają nienagannie, sprawiają, że albo wpadamy w kompleksy (dlaczego nie wyglądamy jak one!), albo staramy się dowiedzieć, co takiego zrobiły, że akurat im się udały.
Nic dziwnego, że metamorfoza Karoliny Gilon czy sposób, który pozwolił schudnąć Marcelinie Zawadzkiej tak bardzo interesuje mamy.
Teraz o swoim powrocie do wagi sprzed ciąży opowiedziała Małgorzata Tomaszewska.
Małgorzata Tomaszewska przytyła w ciążach 38 kg
Małgorzata Tomaszewska w lutym ubiegłego roku powitała na świecie swoje drugie dziecko. Jej córeczka otrzymała imię Luiza. Prezenterka jest także mamą chłopca o imieniu Enzo.
Obie ciąże dzieli kilka lat, w każdej z nich sporo przytyła, jednak dość szybko wróciła do swojej figury.
Przed kilkoma miesiącami dużo mówiła na temat ćwiczeń, od zawsze chwali również karmienie piersią. Warto jednak wiedzieć, że karmienie piersią wcale nie gwarantuje szybkiej utraty wagi, z tym bywa różnie.
W pierwszej ciąży Małgorzata Tomaszewska przytyła 23 kologramy, w drugiej: 15 kg. Nie kryje, że w pierwszej ciąży mocno sobie folgowała i jadła w zasadzie wszystko, na co miała ochotę.
Stwierdziłam, że no przecież jestem w ciąży, to mi wolno. No i jak się potem okazało, tych kilogramów nadprogramowych było sporo. Czułam się dobrze. No i zaczął się proces odchudzania. Przede wszystkim urodziłam naturalnie i karmiłam piersią. To było zbawienne, bo karmienie piersią naprawdę pomaga w tym, żeby zrzucić wagę
- opowiedziała w opublikowanej na Instagramie rolce.
Tak prezenterka zrzuciła zbędne kilogramy
Dziś figura Małgorzaty Tomaszewskiej może być insporacją dla innych mam, które nie wierzą w to, że jeszcze wrócą do wagi sprzed ciąży. Prezenterka wie, że karmienie piersią to tylko część sukcesu. Swoim sposobem na to, by zrzucić zbędne kilogramy, podzieliła się w mediach społecznościowych.
Okazuje się, że po pierwszej ciąży stosowała tzw. okno żywieniowe (z pewnością słyszałaś o poście przerywanym), jadła jedynie między godziną 13:00 a 21:00 (8-godzinne okno żywieniowe). By zmniejszyć uczucie głodu, sięgała po herbatkę z kopru włoskiego.
Miałam swój sposób, czyli zaparzałam koper włoski i piłam przez cały dzień. Jeżeli chodzi o ćwiczenia, po pierwszej ciąży byłam absolutnym tytanem, ćwiczyłam zawsze i wszędzie przynajmniej trzy razy w tygodniu. Nie opuszczałam tych treningów i efekty było widać, ale gdybym nie połączyła tego z dietą, to byłoby trudno
- mówi Małgorzata Tomaszewska.
Po drugiej ciąży spodziewała się, że nie pójdzie tak łatwo, w końcu z wiekiem metabolizm nieco zwalnia.
Nie byłam na oknie żywieniowym, bo za bardzo mój tryb życia nie pozwalał mi na to. I jadłam białkowo-tłuszczowe śniadania i nawet drugie śniadania. Do godziny 12 nie jadłam w ogóle węglowodanów. I tak jest do dzisiaj. Jest mi bardzo dobrze z tym, mam dużo energii
- zdradza prezenterka.
Miałam na to już mniej czasu, bo to jednak dwójka dzieci. Ale bardzo aktywnie prowadzę codzienność. Jak mam czas, to wtedy oczywiście ćwiczę, robię to w domu. To już nie są takie profesjonalne treningi, jak miałam wcześniej z trenerem, bo to już znaleźć czas na to by było mi zdecydowanie trudniej
- wyznała prezenterka.
Pod jej postem od razu zaroiło się od komentarzy, w których internautki komplementują jej figurę. Zgodnie piszą, że może być inspiracją i dziękują jej za podzielenie się historią utraty wagi.

Zrzucenie pociążowych kilogramów wcale nie jest łatwym zadaniem. Choć przybieranie na wadze w ciąży jest naturalne, część kobiet kilogramy gromadzi w tempie szybszym niż zakłada kalkulator wagi w ciąży.
Zgodnie z zaleceniami lekarzy to, ile można przytyć w ciąży, zależy od wagi sprzed ciąży. Kobiety z niedowagą mogą przybrać nawet 18 kg, ale kobiety z otyłością już tylko od 5 do 9 kg. Ważne, by jeść dla dwojga, a nie za dwoje, inaczej powrót do dawnej sylwetki będzie trudny.