Martyna Wojciechowska zabrała głos w sprawie edukacji zdrowotnej. „Byliby lepiej przygotowani do spotkania ze światem”

Martyna Wojciechowska jest jedną z osób, które głośno bronią edukacji zdrowotnej. Zdaniem podróżniczki emocje wokół tego przedmiotu są niepotrzebne, a uczniowie wyniosą z niego same pożyteczne informacje. „Tam nie ma treści niebezpiecznych” - podkreśliła w jednym z ostatnich wywiadów.

Martyna Wojciechowska zabrała głos w sprawie edukacji zdrowotnej

i

Autor: MARCIN GADOMSKI/SUPER EXPRESS Martyna Wojciechowska zabrała głos w sprawie edukacji zdrowotnej
  • Martyna Wojciechowska staje w obronie edukacji zdrowotnej, podkreślając jej znaczenie dla młodzieży i odpierając zarzuty o kontrowersyjne treści.
  • Nowy przedmiot budzi sprzeciw hierarchów kościelnych, którzy wzywają rodziców do rezygnacji z udziału dzieci w zajęciach.
  • Podróżniczka argumentuje, że edukacja zdrowotna to klucz do lepszego przygotowania młodych ludzi na wyzwania współczesnego świata.

Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot w szkołach, w planach lekcji pojawił się w roku szkolnym 2025/2026. Początkowo miał być „normalnym”, obowiązkowym przedmiotem, jednak finalnie postanowiono, że edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa. „Muszę ochronić polskie szkoły przed polityczną awanturą” - mówiła na początku roku ministra Barbara Nowacka w RMF FM.

Awantury nie do końca udało się uniknąć. Wciąż pojawiają się głosy, że edukacja zdrowotna to przykrywka dla wprowadzania treści ideologicznych, dzieci będą uczyć się „niemoralnych” rzeczy. A chociaż tematy takie jak dojrzewanie czy zdrowie intymne to zaledwie wycinek (w dodatku to też kwestie, o których mówi się na lekcjach biologii) narracja została skupiona właśnie na tej tematyce.

Zajęcia poruszające tak istotne i wrażliwe kwestie powinny powstać w oparciu o szeroką debatę społeczną. W Polsce dużą część obywateli stanowią przecież ludzie, którzy przyjmują chrześcijańską wizję małżeństwa i rodziny. Dlatego zwracamy się do Was, Drodzy Rodzice wyznający katolicką wiarę, abyście głęboko rozważyli proponowane zajęcia z edukacji zdrowotnej i nie wyrażali zgody na udział swoich dzieci w tych zajęciach

- czytamy w apelu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Rodzice (i pełnoletni uczniowie) do 25 września mają czas, aby złożyć rezygnację z edukacji zdrowotnej. O to, aby to robić, zaapelował ostatnio metropolita krakowski, arcybiskup Marek Jędraszewski.

Jeżeliście się (…) zobowiązali w chwili zawarcia małżeństwa, by przyjąć i po katolicku wychować swoje potomstwo, to teraz przychodzi czas próby, (…) czas odpowiedzialności, czas sprawdzenia, czy naprawdę kochacie swoje dzieci. Jest szansa, by powiedzieć temu złu jednoznaczne nie

- mówił podczas niedzielnej homilii w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Do grona osób, które przekonują, aby tego nie robić, dołączyła Martyna Wojciechowska.

Otyłość u dzieci - Plac Zabaw odc. 27

Martyna Wojciechowska broni edukacji zdrowotnej. „Tam nie ma treści niebezpiecznych”

Martyna Wojciechowska w rozmowie z WP Kobieta odniosła się do edukacji zdrowotnej. „Teraz są ogromne wysiłki w kontekście edukacji zdrowotnej, co wzbudza gigantyczne emocje - moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie. Tam nie ma treści niebezpiecznych” - podkreśliła dziennikarka, wskazując, że zapoznała się z podstawą programową. „Wiem, że w kontekście zdrowia psychicznego to jest podstawowa wiedza, którą każdy powinien mieć” - mówiła odnośnie do programu profilaktycznego, który jest jej najbliższy.

Podróżniczka podkreśliła, że to potrzebny przedmiot, dzięki któremu młodzi ludzie zyskają cenną wiedzę.

Dla mnie to jest dalej niepojęte, że uczymy dzieciaki bardzo skomplikowanych rzeczy. (...) Jednocześnie nie przygotowujemy dzieci do życia. Nie dajemy im podstawowej wiedzy o tym, co mają w głowach. To jest wielka strata

- mówiła rozmowie z Filipem Borowiakiem.

Martyna Wojciechowska nie ukrywała również rozczarowania słowami hierarchów kościelnych.

Wkurza mnie to (...) jak bardzo Kościół dzisiaj nie podąża za tym, w jaką stronę się zmienia świat. Nie jesteśmy w stanie tego procesu zatrzymać, możemy tylko lepiej przygotować nasze dzieci

- wskazała.

M jak Mama Google News

Martyna Wojciechowska rozumie rodziców. I tłumaczy, dlaczego edukacja zdrowotna jest ważna

W rozmowie z WP podróżniczka zaznaczyła, że rozumie rodziców, którzy chcieliby wychować dzieci w jakimś konkretnym duchu. Ale edukacja zdrowotna tego nie zmienia, wciąż to rodzice mają największy wpływ na młodego człowieka, to oni go kształtują.

Ja rozumiem rodziców, którzy chcieliby, żeby ich dzieci wychowane były w jakimś duchu. To w żaden sposób w to nie godzi. To, co jest najważniejsze, to jest przykład, który idzie z góry - od naszych rodziców. (...) Bohaterem w życiu młodego człowieka jest mama i tata. To rodzice mają największą rolę do spełnienia

- podkreśliła.

Edukacja zdrowotna jest przygotowaniem do życia, pomaga podejmować świadome decyzje, uczy dbania o siebie, pokazuje zagrożenia.

To, jakie tematy należałoby się omawiać z młodymi ludźmi, to są zagrożenia, z którymi stykają się na co dzień. (...) Młodzi ludzie rozumieją swoje granice. Wiedzą, jak reagować. Wszystko to, przed czym chcielibyśmy uchronić dzieci, de facto gruntowna edukacja zdrowotna mogłaby nam zapewnić. Młodzi ludzie byliby lepiej przygotowani do tego spotkania ze światem

- mówiła w rozmowie z WP Kobieta.

Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"