Oto, co stanie się z twoim czasem po urodzeniu dziecka. Mama stworzyła wykres: "Myślę, że to szalone"

2022-04-01 12:06

Życie kobiety po porodzie zmienia się diametralnie – to żadna nowina. Ale jak bardzo się zmienia – czasem nie zdaje sobie z tego sprawy nawet sama zainteresowana. Pewna analityczka - młoda mama, postanowiła pokazać to na wykresie.

Mama z niemowlęciem

i

Autor: Getty Images Mama stworzyła wykres, na którym widać, ile czasu zajmuje opieka nad niemowlęciem

Spis treści

  1. Karmienie i jeszcze raz karmienie
  2. Miała pomoc męża

Caitlin Hudon na co dzień zajmuje się analizowanie danych, robienie wykresów jest więc jej ulubionym zajęciem. Gdy została mamą postanowiła pokazać graficznie, jak bardzo zmieniło się jej życie.

Po 6 miesiącach swojego macierzyństwa stworzyła tabelkę, pokazująca, jak wyglądał jej dzień przed narodzinami dziecka i po porodzie. Wniosek jest jeden: opieka nad dzieckiem, zwłaszcza mamy karmiącej piersią, jest niezwykle czasochłonna. 

Karmienie i jeszcze raz karmienie

Pielęgnacja niemowlęcia, karmienie, odciąganie pokarmu, przewijanie - to różowe pasma na wykresie. Łatwo zobaczyć, że w pierwszych miesiącach życia dziecka były to główne czynności młodej mamy. Caitlin nie robiła wiele poza karmieniem i opieką nad swoim dzieckiem.

- Oczywiście wiedziałam, że życie zmieni się po urodzeniu dziecka, ale nie miałam pojęcia, jak to będzie wyglądało, a dokładniej, ile czasu zajmie mi karmienie piersią. Nie wiedziałam, jak dużo czasu w ciągu dnia będzie mi to zajmować – powiedziała Hudon serwisowi Motherly. - Z wyjątkiem snu, żadnego dnia nie miałam przerwy między karmieniem czy odciąganiem pokarmu dłuższej niż 4 godziny. Myślę, że to szalone i absolutnie warte podkreślenia.

Czytaj również: Słyszysz, że "tylko siedzisz w domu"? Nie uwierzysz, na ile wyceniono codzienną pracę każdej matki

Niemowlę nie śpi, wybudza się, zasypia tylko na rękach? Zobacz, co radzi konsultantka snu - cz.1

Miała pomoc męża

Na wykresie widać, że Caitlin wróciła do pracy po 3 miesiącach – w USA nie ma płatnego urlopu macierzyńskiego, więc kobiety krótko zostają w domu z dzieckiem.

Jak mówi Hudon, ona miała szczęście w postaci wsparcia swojego partnera. Miał zaległy urlop i mógł wziąć wolne od pracy, aby jej pomóc. To on wykonywał wiele czynności domowych, takich jak sprzątanie, gotowanie czy pranie, których nasza bohaterka nie uwzględniła w tabelce, a bez których nie przeżyłaby tych kilku pierwszych miesięcy macierzyństwa.

Kamila Kamińska o swoim macierzyństwie: Karmienie piersią to dar