Ślub przed 30-tką to ogromne ryzyko? Prawnik od rozwodów stanowczo odradza

Zdaniem jednego z najbardziej znanych amerykańskich prawników zajmujących się sprawami rozwodowymi, nie ma co spieszyć się ze ślubami. Choć dawniej, osoby które do trzydziestki nie były po ślubie uważano za stare panny i starych kawalerów, dziś czasy się zmieniły. Ekspert zdecydowanie odradza małżeństwa przed trzydziestymi urodzinami. Ma kilka mocnych argumentów.

Teorii odnośnie najlepszego wieku na zawarcie związku małżeńskiego zgromadziło się już wiele. Byli już badacze, którzy na podstawie zasady odnoszącej się do podejmowania najlepszych decyzji po przeanalizowaniu 37 % opcji, obliczyli, że dobrym wiekiem na wejście w związek małżeński jest 26. rok życia. Byli i tacy, jak socjolog z Uniwersytetu w Utah, Nick Wolfinger, który ze statystycznych danych wyliczył, że najmniej rozwodów biorą osoby decydujące się na ślub pomiędzy 28. a 32. rokiem życia. 

A jak to wygląda w praktyce? Swoje zdanie w temacie niejednokrotnie wyrażał znany prawnik od rozwodów z Bostonu, Tyler Summers. Co radzi ekspert?

Przeczytaj też: Czy istnieje idealny wiek na zawarcie małżeństwa? Naukowcy twierdzą, że tak

"Nie masz bladego pojęcia, czego oczekujesz od życia"

Zdaniem prawnika od rozwodów, lepiej wstrzymać się z planowaniem ślubu do trzydziestki. Summers twierdzi na podstawie obserwacji swoich klientów, że młodsi ludzie, sami nie wiedzą, kim są, więc tym trudniej jest im znaleźć odpowiedniego partnera. Dopiero starsi ludzie są na tyle dojrzali, by być w stanie z pełną świadomością wchodzić w poważne relacje. 

- Mając dwadzieścia kilka lat, ciągle jeszcze odnajdujesz siebie. Nie masz bladego pojęcia, czego oczekujesz od życia. Człowiek, którego poślubisz w wieku 21 lat, jest zupełnie inną osobą, mając 28 - radzi prawnik na swoim instagramowym profilu. 

Najbezpieczniej brać ślub po 40-tce?

Według eksperta wielkie miłosne porywy nie gwarantują trwałego związku małżeńkiego, więc nie warto od razu formalizować relacji. Summers powołuje się na statystyki, według których ponad 60 proc. małżeństw zawartych pomiędzy bardzo młodymi ludźmi, rozpada się. 

- Dlaczego tak się dzieje? Nawet mózgi nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Sam nawet nie wiesz, kim jesteś. Brakuje ci doświadczenia życiowego - broni swojego stanowiska prawnik. - Randkuj, podróżuj, skończ studia, rozpocznij karierę. Najpierw dowiedz się, kim jesteś, a odpowiednia osoba będzie nadal obok ciebie w dobrym na ślub momencie życia - radzi Summers. 

Zgadzacie się z jego opinią? Warto wspomnieć, że zdaniem Philip Cohena z Uniwersytetu w Maryland, najbezpieczniejszym momentem na ślub, bez ryzyka rozwodu jest przedział pomiędzy 45. a 49. rokiem życia. Nie za późno?

Sprawdź też: Kiedy jest najlepszy czas na dziecko? Naukowcy to wiedzą

Natalia Kosznik