Wyjdź do ludzi - felieton młodej mamy

2019-11-04 15:54

Odmienny stan wiele zmienia w twoim życiu, ale nie czyni z ciebie odmieńca. Bądź w kontakcie z ludźmi, szukaj grup wsparcia, a łatwiej odnajdziesz się w nowej sytuacji.

Wyjdź do ludzi - felieton młodej mamy
Autor: Getty images

Spis treści

  1. Nadal w pracy
  2. Życie towarzyskie
  3. Krąg wtajemniczonych

Pewnie to zauważyłaś: większość z twoich znajomych w chwili, gdy oznajmisz im radosną nowinę, zaczyna traktować cię z większą atencją i delikatnością. Czasem cię to irytuje, bo masz wrażenie, że obchodzą się z tobą jak z jajkiem. Aż pewnego dnia przychodzi moment, kiedy zaczynasz czuć się trochę obco wśród swoich bezdzietnych przyjaciół.

Pewnego dnia zauważyłam, że moja przyjaciółka kolejny raz opowiada mi o tym, jak siedziała do nocy w pracy, a potem poszła na imprezę do białego rana!. Niedawno, wymieniałyśmy się takimi historyjkami...

Tak, znajomi mogą pozwolić sobie na intensywną pracę, przebalowane noce, ciekawe podróże, a ja za nimi nie nadążam, bo nie pozwala mi na to samopoczucie, no i muszę cały czas pamiętać, by nie zaszkodzić dziecku.

Ale nie poddałam się rozżaleniu – ciąża nie jest stanem, który wymaga towarzyskiej izolacji. Przeciwnie – podtrzymywanie i nawiązywanie kontaktów pozwoliło mi dotrwać do końca ciąży w niezłym stanie psychicznym, gładko przejść z fazy oczekiwania do etapu aktywnego macierzyństwa.

Nadal w pracy

Przed zajściem w ciążę pracowałam na pełen etat. Czułam się dobrze, a moja ciąża przebiegała prawidłowo, więc nie uciekaj na zwolnienie. Zwłaszcza że lubiłam swoją pracę i chciałam po urodzeniu dziecka do niej wrócić.

Postanowiłam wykorzystać czas, który mi pozostał, by przygotować współpracowników na szok, jakim miał być okres mojego urlopu macierzyńskiego. Pozamykałam i przekazałam ważne sprawy, zorganizowałam wszystko tak, by jak najmniej odczuli moją nieobecność i po roku czy dwóch przyjęli mnie z otwartymi ramionami.

Nie ukrywam, zależało mi na zaskarbieniu sobie ich wdzięczności, bo wiedziałam, że to mi ułatwi powrót do pracy po urlopie. Ponieważ byłam zżyta z koleżankami i kolegami, podtrzymywałam kontakty z nimi także wtedy, gdy już wylądowałam w domu na L4. To zajęło moje myśli i sprawiło, że nie miałam wrażenia, że wypadam z obiegu.

Życie towarzyskie

Na ostatnie tygodnie ciąży musiałam zrezygnować z pracy i innych atrakcji. Do tej pory prowadziłam aktywne życie, a teraz zmuszona byłam zwolnić tempo. No cóż... czułam się z tym dziwnie. Miałam poczucie osamotnienia: znajomi mieli swoje sprawy, mąż siedział w pracy, a ja snułam się po domu, wycierając kurze, gotując obiad albo szykując ciuszki dla maleństwa.

To prawda, że kobieta, prowadząc dom, zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie, ale nie o to chodzi, żeby zabić czas, tylko żeby nie popaść w melancholię. Miałam wrażenie, że spadam w pustkę, gnębiły mnie ponure myśli, obawy o zdrowie maleństwa.

Musiałam z kimś o tym porozmawiać. Z mamą, z przyjaciółką, z siostrą czy koleżanką, która już jest mamą. Nie mogłam wyjść ze swoich czterech ścian, choćby na krótki spacer czy do kawiarni na spotkanie z przyjaciółką, choć zmiana otoczenia i nowe wrażenia rozproszyłyby moje złe myśli. Ale zapraszałam rodzinę i przyjaciół do siebie. Wpadali na krótko, ale za to możliwie często.

Krąg wtajemniczonych

Gdy masz wrażenie, że ciąża oddala mnie od środowiska, w którym się do tej pory obracałam, moja przyjaciółka od lat starająca się o dziecko zwróciła mi uwagę na pewnie ważny szczegół. Powiedziała, że przeżywam właśnie coś, co nie jest dane każdej kobiecie.

Miałam zostać matką, a macierzyństwo to rodzaj wtajemniczenia. To nie tylko wiedza o charakterze czysto praktycznym. Ciążę i poród wiele kobiet odczuwa jak coś mistycznego,co trzeba samej przeżyć, żeby zrozumieć.

Top dało mi do myślenie. Zrozumiałam, że najlepiej zrozumieją mnie kobiety w podobnej sytuacji. Poszukałam z nimi kontaktu, co nie było trudne, dzięki internetowi. Na grupach dla przyszłych mam znalazłam mnóstwo pasjonujących wspólnych tematów do rozmowy dziewczynami, które niedawno urodziły dziecko.

Kilka fajnych dziewczyn spotkałam osobiście w poczekalni u ginekologa, na spacerze w parku, w sklepie. Byłam zdumiona, jak wiele man wspólnego z kobietą w ciąży, którą przed chwilą poznałam! Młode matki to fajna, solidarna paczka...

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza