Mama pracuje: czy da się pogodzić prowadzenie firmy z byciem mamą?

2015-01-07 9:20

Czasy są takie, że dziś prawie każda mama pracuje. Czy da się jednak pogodzić macierzyństwo i prowadzenie własnej działalności? Agnieszka Wnękowicz-Smenżyk, założycielka autorskiej księgarni internetowej Głowa Mała pokazuje, że jest to możliwe.

Mama pracuje, powrót do pracy
Autor: thinkstockphotos.com Mama, która realizuje się zawodowo, często potrafi bardziej cieszyć się macierzyństwem!

Szefowa i mama w jednej osobie - to brzmi dumnie!
Agnieszka Wnękowicz-Smenżyk*: Z tą szefową zdecydowanie Pani przesadziła - nie poczuwam się do roli (śmiech).

>> Roczny urlop macierzyński. Polki korzystają z rocznego urlopu, ale się boją? >>

Macierzyństwo to niezwykle ciężka praca, a dodajmy do tego jeszcze prowadzenie własnej firmy - jest co robić.
Stawiam pierwsze kroki zarówno w prowadzeniu firmy, jak i w byciu mamą. Synek ma pięć miesięcy, a i firmę zakładałam będąc w ciąży. Cały czas więc uczę się obu ról. Bycie mamą to zajęcie, które wymaga ogromnego zaangażowania. Z firmą jest podobnie. Robienie tego w jednym czasie to ciągłe lawirowanie pomiędzy dwoma światami. Nie jest to najłatwiejsze, czasem rodzi frustracje, nie pozwala na perfekcjonizm i zbyt częste mycie podłóg (śmiech), ale jednocześnie sprawia, że nasz świat nie ogranicza się wyłącznie do jednej sfery. Ja nie lubię się nudzić, nie przepadam też za rutyną, więc taki układ mi pasuje, pomimo tego że nie jest najłatwiejszy.

Daje jednak sporo korzyści i satysfakcji.
A największą z nich jest imponujących rozmiarów biblio- i wideoteka, którą obecnie posiadamy i wspólnie testujemy (śmiech). A tak na poważnie - praca w branży e-commerce pozwala mi wykonywać większość obowiązków zawodowych z domu, mam więc syna cały czas przy sobie.

>> Mama wraca do pracy. Jak sobie poradzić z wyrzutami sumienia? >>

I frustracja przy tym mniejsza, bo pieluchy i kaszki to nie jedyny temat do rozmów.
Zgadza się, a dla mnie ten układ jest idealny: nie wypadłam z zawodowego obiegu - nieustannie się uczę, poznaję wiele osób, między innymi inspirujące i kreatywne kobiety (również matki). Nie są to jednak znajomości z przysłowiowej "piaskownicy", co sprawia, że dyskusje nie kręcą się wyłącznie wokół tematyki mamowo-domowo-dzieciowej, w której nie zawsze się odnajduję. Nie jestem więc sfrustrowana życiowym monotematyzmem, co wydaje się również wpływać pozytywnie na samopoczucie syna. Mam więc nadzieję, że pomimo wielu niedogodności oraz mniejszych lub większych wyrzeczeń całe to firmowo-domowe działanie w ostatecznym rozrachunku wyjdzie nam wszystkim "na plus".

Ambitna księgarnia internetowa, oferująca produkty kultury dla dzieci - to chyba najlepszy opis Głowy Małej. Skąd pomysł na taki profil działalności?
Pomogło mi macierzyństwo, a i owszem, ale nie moje (śmiech). Poszukiwałam prezentów dla nowo narodzonych dzieciaków moich braci i wówczas, pośród dziesiątek komercyjnych zabawek oraz książek dla najmłodszych odkryłam, że są producenci i wydawnictwa, które z założenia i poczucia misji dbają o jakość, mądry przekaz i artystyczne wykonanie. Pomyślałam, że marzy mi się miejsce, w którym znajdą się tylko takie rzeczy. I tak zrodził się w mojej głowie pomysł na Głowę Małą. To było jeszcze przed podjęciem decyzji o powiększeniu rodziny, niemniej wykonanie tego planu rzeczywiście odbywało się już wtedy, gdy spodziewałam się dziecka.

>> Kobiety aktywne zawodowo są lepszymi mamami? >>

W ostatnim czasie widać u rodziców chęć poszerzania horyzontów u nawet najmłodszych dzieci, gdzie kiedyś było to nie do pomyślenia. Królowało poczucie, że niemowlęta niczego nie rozumieją, nic ich nie interesuje.
Mam nadzieję, że rodziców tak uważających jest obecnie bardzo mało. Dla moich klientów liczy się rozwój malucha, kształtowanie jego osobowości i wrażliwości na otaczający świat. Oczywiście, mamy odgrywają w tym procesie ogromną, niejednokrotnie kluczową rolę, ale wolę myśleć, że ambitnymi książkami, muzyką czy filmem, a – co za tym idzie – kreatywnym spędzaniem czasu z dziećmi – interesują się nie tylko one. Głowa Mała z założenia traktuje dzieci jako osoby równie ważne i równie wymagające, a nie jak osoby, które "na pewno są na to za małe" i "na pewno nie zrozumieją", więc kupmy im różową lalkę, bo to jedyna rzecz, która jest w stanie je ucieszyć. Myśląc w ten sposób, rzeczywiście kształtujemy kolejne pokolenia o takich niewybrednych gustach i stereotypowym myśleniu, co w linii prostej przekłada się na ich późniejszy sposób myślenia i patrzenia na świat. A my – poprzez mądre rzeczy dla dzieci – chcemy podtrzymać ich naturalną otwartość i ciekawość wobec świata.

Agnieszka Wnękowicz-Smenżyk*: założycielka księgarni Głowa Mała, w której można kupić artystyczne książki, filmy, muzykę, audiobooki i gry dedykowane dzieciom w różnym wieku (www.glowamala.pl, https://www.facebook.com/glowamala.tyle.kultury).

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza