Spis treści
Ubezpieczenie w ciąży obejmuje przede wszystkim świadczenia związane z prowadzeniem ciąży, np. wizyty u ginekologa, badania diagnostyczne takie jak USG, badania laboratoryjne, opiekę nad noworodkiem w pierwszym miesiącu jego życia, a czasami również opłatę za poród, opiekę położnej czy też wynajem jednoosobowej sali. Wszystko oczywiście zależy od wysokości składki i sumy ubezpieczenia, a także Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, z którymi koniecznie należy się zapoznać przed wykupieniem polisy.
Czytaj także: Pierwsze dziecko coraz później. Polki rodzą dzieci dopiero po studiach [INFOGRAFIKA]
Jak informuje Akademia mfind, na rynku funkcjonują również bardzo drogie, ale zarazem kompleksowe polisy VIP, które gwarantują m.in. pokrycie kosztów komfortowych warunków porodu, cesarskiego cięcia na życzenie mamy, czy też porodu w domu pod opieką położniczą i pielęgniarską.
Pamiętaj o okresie karencji!
Większość mam myśli o wykupie ubezpieczenia w ciąży dopiero wtedy, gdy już w nią zajdą. To błąd! Ubezpieczyciele wprowadzili tzw. okres karencji, trwający zazwyczaj od 8 do 12 miesięcy, podczas którego nie można korzystać ze świadczeń. Dopiero po jego upływie wybrane przez nas towarzystwo ubezpieczeniowe będzie opłacać usługi związane z prowadzeniem ciąży.
Czytaj także: 3 powody, dla których warto prowadzić dzienniczek ciąży
Jeśli jednak mama nie zdecyduje się na wykupienie ubezpieczenia przed zajściem w ciążę lub po prostu o tym zapomni, może jeszcze skorzystać z medycznego pakietu takich sieci jak Medicover, Lux Med, EnelMed czy też Centrum Medyczne Damiana. Oferują one pakiety obejmujące prowadzenie ciąży bez okresu karencji.
Czy warto?
Odpowiedź na to pytanie zależy przede wszystkim od potrzeb i oczekiwań przyszłej mamy. Po raz kolejny odsyłamy do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, które są lekturą obowiązkową przed zakupem nie tylko ubezpieczenia w ciąży, ale też każdej innej polisy. Zazwyczaj ceny pakietów medycznych obejmujących prowadzenie ciąży zaczynają się od 60-80 zł miesięcznie. Przed podjęciem decyzji należy zatem obliczyć, ile prawdopodobnie czeka nas wizyt u ginekologa oraz różnego rodzaju badań diagnostycznych, a także zastanowić się, jak wysokiego standardu usług oczekujemy.