Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Opolskich przekazała informację o groźnym zdarzeniu z udziałem dziecka. Do dyżurnego strzeleckiej komendy wpłynęło zawiadomienie o wypadku, w którym uczestniczył chłopiec jadący hulajnogą elektryczną. Leżał na ziemi, był przytomny, ale nie odpowiadał na zadawane pytania.
Podczas interwencji policjanci ustalili, że 13-latek nie dopasował prędkości do panujących warunków ruchu drogowego. Podczas skrętu stracił kontrolę nad hulajnogą, uderzył w znak drogowy, a następnie w ogrodzenie prywatnej posesji.
W wyniku uderzenia doznał urazu twarzy, nogi oraz ogólnych potłuczeń ciała. Został przetransportowany karetką pogotowia do szpitala w Opolu. Na szczęście obrażenia nie zagrażały jego życiu
- czytamy w komunikacie opublikowanym przez KPP Strzelce Opolskie.
Nie jest to pierwsze niebezpieczne zdarzenie, które dotyczyło przemieszczającego się takim pojazdem dziecka. Pod koniec maja pisałyśmy o nastolatku, który miał wypadek na elektrycznej hulajnodze. Przed naprawdę poważnymi konsekwencjami uchroniła go jedna rzecz - kask.
Niestety, nie miał go na głowie 13-latek z Sierakowic, który w miniony weekend miał wypadek na hulajnodze elektrycznej. Jak przekazała cytowana przez TVN24 starsza sierżant Aleksandra Philipp z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach, ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec nie dostosował prędkości, przewrócił się, a następnie uderzył głową o ziemię. Zmarł wskutek poniesionych obrażeń.
Pojawia się coraz więcej informacji o wypadkach na hulajnogach elektrycznych. Nie wszystkich można uniknąć, ale wielu można zapobiec. Policjanci, również ci strzeleccy, apelują o noszenie kasków. Przypominają także przepisy związane z hulajnogą elektryczną, o których powinni pamiętać i mali, i duzi.
Dziecko jeździ na hulajnodze elektrycznej? Przeczytajcie kodeks drogowy
Hulajnoga elektryczna to nie zabawka - to pojazd, który wymaga ostrożności i znajomości zasad ruchu drogowego
- wskazują policjanci ze strzeleckiej komendy.
Przypominają, że rodzice powinni rozmawiać ze swoimi dziećmi o tym, jak poruszać się po drogach. „Bezpieczeństwo zaczyna się od świadomości” - podkreślają funkcjonariusze.
Jeździcie na hulajnodze elektrycznej? Przeczytajcie ustawę Prawo o ruchu drogowym. Znajdziecie tam nie tylko zasady dotyczące jazdy samochodem, ale i innymi pojazdami. W oddziale 11 zamieszczono dodatkowe przepisy dotyczące m.in. hulajnóg elektrycznych.
O czym należy pamiętać?
- Dopuszczalna prędkość to 20 km/h.
- Hulajnogą elektryczną jeździmy drogą rowerową lub pasem ruchu dla rowerów. Gdy ich brakuje, powinnyśmy korzystać z jezdni, na której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h. Jeśli jest większy, możemy jechać chodnikiem, ale pamiętamy, że jesteśmy tam gośćmi - poruszamy się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachowujemy szczególną ostrożność, ustępujemy pierwszeństwa pieszemu, nie utrudniamy mu ruchu.
- Dzieci do 10 lat nie mogą kierować hulajnogą na drodze, mogą to robić w strefie zamieszkania, wyłącznie pod opieką dorosłego.
- Podobnie jak w przypadku roweru, dzieci między 10 a 18 rokiem życia potrzebują karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.
- Jedna hulajnoga dla jednej osoby - nie przewozimy nikogo (ludzi ani zwierząt) i niczego ze sobą.

Kask to (nieobowiązkowy) obowiązek
Policjanci przypominają, że kask może uratować życie. Powinien on być na naszej głowie, niezależnie od tego, ile mamy lat - przypominamy o nim dzieciom i my o nim nie zapominajmy.
Wypadek może zdarzyć się każdemu - chwila nieuwagi, zły manewr, nierówność na drodze czy nieostrożność innych użytkowników ruchu to najczęstsze przyczyny upadków. Uderzenie głową o twarde podłoże może mieć tragiczne, nieodwracalne skutki. Właśnie dlatego kask stanowi podstawową ochronę. Apelujemy do wszystkich użytkowników hulajnóg elektrycznych o jazdę w kasku, ponieważ uderzenia głowy są częstym powodem obrażeń przy wypadkach
- czytamy w komunikacie strzeleckiej policji.
O noszenie kasku od lat apelują także ratownicy medyczni. Co ma wspólnego arbuz i głowa dziecka? - zobacz wyniki tego eksperymentu, a przekonasz się, że kask nie jest tylko zbędnym dodatkiem. To coś, co naprawdę może uratować ci życie.