- Frustracja rodziców, gdy dziecko nie reaguje, jest powszechna, ale krzyk nie jest rozwiązaniem.
- Brak reakcji dziecka często nie wynika ze złej woli, lecz z pochłonięcia zabawą lub testowania granic.
- Zamiast krzyczeć, spróbuj zrozumieć przyczyny zachowania dziecka i zastosuj techniki komunikacji, które budują bezpieczną więź.
- Odkryj skuteczne metody komunikacji z dzieckiem i dowiedz się, jak unikać typowych błędów, aby wzmocnić waszą relację.
Możemy pamiętać, że dziecko nie reaguje na nasze słowa nie dlatego że chce nas zdenerwować, ale np. ponieważ coś je bez reszty pochłania czy sprawdza granice. Ale gdy prosimy o coś po raz kolejny, coraz mniej teorii zostaje w naszej głowie. Pojawia się złość, którą nie zawsze łatwo jest opanować. Ale powinnyśmy spróbować. Zamiast wybuchać, krzyczeć, zareagować inaczej. Nawet jeśli to też nie zadziała.
Każda taka próba buduje coś ważnego: bezpieczną więź. To ona zostaje, kiedy emocje opadną
- podpowiada psycholożka Justyna Bejmert.
Dlaczego dziecko nie słucha tego, co do niego mówisz?
Powtarzasz i nic się nie dzieje? Być może - podobnie jak i wielu innych rodziców - popełniasz te trzy główne błędy w komunikacji. Krzyczysz z drugiego pokoju, zadajesz pytania („Ubierz się już, dobrze?” - to sugestia czy zadanie do wykonania?), a może wyrzucasz z siebie kolejne i kolejne słowa? Młody człowiek nie ma złych intencji, przez „słowotok” może po prostu nie rozumieć tego, czego od niego oczekujesz.
Ale przyczyn może być więcej. Być może dziecko po prostu (co naturalne!) testuje granice, może jest pochłonięte czymś dla niego ważnym, a może w ten sposób chce zwrócić twoją uwagę? I nie dlatego że chce cię wyprowadzić z równowagi. Może czuć się niewidzialne, może interesujesz się nim tylko wtedy, gdy czegoś nie zrobiło?
Nie zakładaj, że dziecko cię ignoruje, bo ma złe zamiary. Postaraj się odkryć drugie dno. W jaki sposób?

Dziecko nie reaguje? Nie krzycz, zrozum
W jednym z wpisów na Instagramie, Justyna Bejmert - psycholożka, która wspiera m.in. rodziców - podpowiada, co mówić, kiedy dziecko nie reaguje. Na podstawie różnych sytuacji „z życia wziętych” wskazuje, jak możemy się zachować. Podpowiada, aby:
- dać młodemu człowiekowi wybór, ale w granicach naszych potrzeb,
- dać poczucie kontroli,
- pokazać dziecku, że interesujemy się jego światem,
- zauważyć potrzebę dziecka, postawić granicę i zaproponować alternatywę.
To sprawdzi się lepiej niż krzyk i komunikaty typu „Nie wolno!”, „Przestań natychmiast”, „Powtarzam: wychodzimy!”.
Nie chodzi o to, by mieć zawsze idealny komunikat. Ani o to, by nigdy nie podnieść głosu. Chodzi o to, żeby próbować
- czytamy na profilu @psycholog.justyna.bejmert.
O czym powinnyśmy pamiętać?
W emocjach może to być trudne, nie wyrzucaj sobie, że znów zareagowałaś nie tak, jak chciałaś. Ale próbuj.
Zadbaj o kontakt, nie wykrzykuj z drugiego pokoju, mów tak, aby dziecko cię zrozumiało i potwierdź, że cię usłyszało. Co jeszcze? Bądź stanowcza, ale spokojna (niech twoje oczekiwania nie będą formą pytania, ale konkretem), nazywaj emocje - malucha, ale i swoje. Niech wie, co ty czujesz, dlaczego to dla ciebie trudna sytuacja. Zastanów się też, czy nie wymagasz od młodego człowieka zbyt dużo. Może nie reaguje, bo po prostu nie wie, jak spełnić twoją prośbę?