Rodzice kochają Crocsy przede wszystkim za ich niesamowitą praktyczność. Niezwykle łatwo utrzymać je w czystości i do tego można założyć niemal na każdą okazję. Doskonale też sprawdzają się jako obuwie plażowe. Nic dziwnego, że wiele dzieci biega w nich przez całe wakacje. Czy jednak obuwie to polecane jest przez fizjoterapeutów? Co na ich temat sądzą specjaliści?
Czy Crocsy dla dzieci to dobry pomysł? Fizjoterapeutka odpowiada
Słynna Mama Fizjoterapeutka kilka dni temu na swoim instagrmowym profilu postanowiła przyjrzeć się tym popularnym butom bliżej. W swojej relacji pokusiła się o ocenę bardzo popularnych w ostatnim czasie sandałów marki Crocs. Do jakich wniosków doszła?
Córka i synek blogerki przetestowali najpopularniejszy model sandałów Crocs. Ich mama doceniła je przede wszystkim za trwałość i łatwe mycie. Mniej pochlebnie zaś odniosła się do ich wygody.
„Przedni pasek jest bardziej wysunięty i trochę spycha pace do środka” – zauważyła.
Buty oceniła jako sztywne. Wysoka ich podeszwa jej zdaniem sprawia, że stopa dziecka może się zsuwać. Minusem jest także brak regulowanego przodu, przez co but nie będzie pasował na każdą nogę. Więc nawet jak ktoś bardzo będzie te buty zachwalał, nasze dziecko i tak będzie musiało sprawdzić wygodę na własnej stopie.
W trakcie testów okazało się też, że stopa w tych sandałach się pociła i buty początkowo obcierały. Podkreśliła także, że miała duży problem z doborem rozmiaru. „Był duży przeskok między rozmiarami. Dla tych, które mamy, to jest już ostatni dzwonek, a rozmiar większy jest zdecydowanie za duży” – wyjaśniła.
Od ilu lat Corcsy dla dzieci?
Mama Fizjoterapeutka ostatecznie uznała, że nie są to buty dla każdego, a już z pewnością nie dla małych dzieci jako pierwsze sandałki. „Jako fizjo zachęcam do tego, aby nie kupować wcześniej niż w okolicach trzeciego, a jeszcze lepiej nawet piątego roku życia” – skwitowała.