Jeszcze przed weekendem pogoda nie rozpieszczała. Pojawiły się przymrozki, a w rejonach górskich spadł nawet śnieg. Wyraźnie niższa temperatura dała żniwo w postaci wielu zachorowań małych pacjentów - podkreśla w swoim cotygodniowym raporcie pediatrycznym lekarz Łukasz Grzywacz. Pediatra wymienia w nim 5 chorób, które dominowały wśród jego pacjentów w minionym tygodniu. Jak prognozuje, ostatnia z nich w majówkę ma szanse wpaść na pierwsze miejsce. O jakiej chorobie mowa?
Numer 1: przeziębienia
Spowodowało je właśnie załamanie pogody. „Było naprawdę bardzo zimno, więc dzieciaki nam się poprzeziębiały”- mówi na nagraniu pediatra. Objawiały się one katarami spływającymi po tylnej ścianie gardła, mokrym kaszlem, a także zapaleniem ucha. Jak jednak dodał lekarz, w większości przypadków dzieci zostały wyleczone bez antybiotyku – lekami objawowymi.
Numer 2: angina i szkarlatyna
Obie choroby objawiają się bardzo wysoką gorączką 39-40 stopni Celsjusza. Do tego bardzo silny ból gardła i delikatny kaszel (takie typowe lekkie pokasływanie). Przy szkarlatynie zaś dochodziła charakterystyczna dla tej choroby wysypka na całym ciele, która pojawiała się po kilku dniach. Leczenie obu chorób wymaga podania antybiotyków.
Numer 3: zapalenie oskrzeli
W chorobie tej typowymi objawami, jak podkreśla lekarz, była jednodniowa gorączka 38-38,5 stopnia i suchy, szczekający kaszel pochodzący z krtani. Po 2-3 dniach kaszel ten zmieniał swój charakter na „bardziej mokry, duszący i taki bardzo głęboki”. Nie bardzo ustępował po lekach przeciwkaszlowych, w związku z czym lekarz wdrażał swoim pacjentom leki mukolityczne. „Niestety niektóre dzieci lądowały na antybiotykach” – dodał.
Numer 4: rumień zakaźny
To choroba o objawach infekcji wirusowej, której towarzyszy typowa wysypka na całym ciele. Od momentu pojawienia się jej chory przestaje zarażać. Rumień zakaźny to choroba wirusowa, leczymy ją objawowo - to m.in. nawodnienie, leki przeciwgorączkowe (jeśli są potrzebne), oszczędny tryb życia. Co ciekawe zarazić się nią mogą także dorośli. U nich często jednym z najbardziej charakterystycznych objawów są bóle stawów – w tym dłoni i stóp.
Numer 5: alergie
Alergie w minionym tygodniu pojawiły się dopiero na końcu stawki, ale lekarz ostrzega, że to tylko cisza przed burzą. „Uważajcie, bo w tym tygodniu będzie to się zmieniało z tego względu, że zaczynają pylić trawy, zboża i kończy pylenie brzoza” – przestrzegł.