Lara Gessler we wstrząsającym wyznaniu o swoim dzieciństwie. „Byłam workiem do bicia”

2023-05-24 16:31

Lara Gessler po raz pierwszy opowiedziała o swoim dzieciństwie. Wcale nie było bajką, gdy rodzice się rozwiedli. Macocha sprawiła, że dziewczynka czuła się jak worek do bicia.

Lara Gessler
Autor: Instagram/@lara_gessler Lara Gessler szczerze o swoim dzieciństwie. „Byłam workiem do bicia”

Lara Gessler jest córką znanej restauratorki – Magdy Gessler i Piotra Gesslera, który był synem znanego restauratora. Sama od zawsze obracała się w celebryckim świecie. Szczęśliwa żona i matka dwójki dzieci z chęcią dzieli się swoją codziennością. Na pięknych zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych wygląda, jakby jej życie od zawsze było bajką.

W ostatnim podcaście „Po macoszemu” prowadzonym przez Hannę Jewsiewicką i Katarzynę Gargol, celebrytka ujawniła, przez co przeszła w dzieciństwie. Po raz pierwszy opowiedziała publicznie o tym, jak traktowała ją macocha.

Zobacz także: Lara Gessler pokazała piękne zdjęcie karmienia piersią. "Cały czas zachwycam się potęgą ciała kobiety"

Magda Gessler: Wnuczka odziedziczyła temperament po mnie!

Rozwód rodziców

Czas po rozwodzie rodziców był dla Lary bardzo trudny. Dziewczynka miała wtedy niespełna osiem lat. Zamieszkała z ojcem i miała z nim bardzo dobrą więź. Mogłoby się wydawać, że powinna mieć życie wręcz idealne, bo oboje rodzice dawali jej dużo swobody, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Ojciec Lary otoczył ją miłością. Od samego początku nie czuła jednak, że jest akceptowana przez nową wybrankę swojego taty. Pojawienie się macochy wiele zmieniło, bo kobieta była o dziewczynkę zazdrosna.

Była traktowana jak konkurencja

Celebrytka opowiedziała, że od samego początku była traktowana przez macochę w kategorii „konkurencji”. Sama podkreśliła, że to jest różny rodzaj miłości.

„Uniwersalne jest to, że na każdą relację potrzebny jest czas. Trzeba pozwolić ojcu mieć czas z córką. Wtedy córka nie będzie miała problemu, że ojciec też ma czas sam na sam ze swoją kobietą. Jeśli nie ma deficytów, to nie ma pretensji" – powiedziała Lara Gessler.

Jej macocha zachowywała się jednak w bolesny sposób. Specjalnie doprowadzała do przykrych sytuacji, aby poniżyć nastolatkę lub uprzykrzyć jej życie. Wystarczyło, że dziewczynka usiadła na miejscu, na którym zawsze siadała nowa żona ojca, aby usłyszeć niewybredne komentarze.

„Nawet tu zajęła moje miejsce. Może jeszcze zaczniesz z nią sypiać?” - słyszała wtedy Lara.

„Byłam workiem do bicia”

Celebrytka czuła się okropnie w nowej sytuacji. Jak wspomina wszystkie upokorzenia i przykre słowa były efektem napięć w związku jej ojca z nową partnerką.

Byłam workiem do bicia, bo w ich relacji narastała frustracja. (...) Mój tata nie dawał jej tego, czego ona oczekiwała i na co, być może, się umówili.

- wyznała w podcaście.

Mimo wszystko próbowała ją zrozumieć

Pomimo wszystko Lara chciała czuć się akceptowana. Opowiedziała, że pisała listy do swojej macochy i zostawiała je na poduszce. Bardzo pragnęła, aby kobieta zrozumiała jej relacje z tatą.

Starała się także zrozumieć macochę, która bardzo chciała mieć własne dzieci. Jednak jej ojciec miał już dwójkę i więcej po prostu nie chciał.

Pamiętam, jak przekroczyła 30. rok życia i jak się zamknęła w łazience i płakała, bo pewnie chciała mieć dzieci. Mój tata miał już dwójkę, więc on w ogóle w to tacierzyństwo dalsze nie chciał iść. Nie wiem, jakie były rozmowy między nimi i ustalenia, ale efekt był taki, że byli 14 lat razem, nie mając dziecka

- wspomniała.

Niestety pomimo chęci restauratorce nigdy nie udało się dogadać z nową miłością ojca.

Czytaj także: Lara Gessler wyjaśniła, co się dzieje ze zdrowiem jej córki. Chodzi o stawy 2-letniej Neny

Lara Gessler w smutnym wpisie. Tego ona i jej dzieci nigdy nie doświadczą