Na szkolnej wycieczce szukali potwora pod łóżkiem. Znaleźli coś innego, zaalarmowano policję

2024-05-23 13:46

Uczniowie IV klasy bawili się w poszukiwanie potwora. Jednak zamiast niego znaleźli coś zupełnie innego. Konieczne było poinformowanie nauczyciela, a następnie powiadomienie policji. Co chłopcy znaleźli pod łóżkiem?

Na szkolnej wycieczce szukali potwora pod łóżkiem. Znaleźli coś innego, zaalarmowano policję
Autor: getty images Na szkolnej wycieczce szukali potwora pod łóżkiem. Znaleźli coś innego, zaalarmowano policję

Dwaj dziesięciolatkowie brali udział w zabawie w "poszukiwanie potwora". Jednak potwora nie było, za to znalazł się worek, w którym ukryte było coś na kształt skarbu. Chłopcy o swoim odkryciu od razu poinformowali wychowawców, a ci - policję.

Jak skutecznie zachęcić dziecko do nauki?

Skarb znaleziony pod łóżkiem

Szkolne wycieczki to wyjazdy, na które dzieci czekają z wielką niecierpliwością. Wycieczki kilkudniowe z nocowaniem w schronisku czy pensjonacie obfitują w rozmaite atrakcje, choć akurat tej nie przewidzieli ani organizatorzy, ani uczestnicy.

Z pewnością równie duże emocje związane ze szkolną wycieczką towarzyszyły uczniom ze Szkoła Podstawowa nr 7 w Brodnicy. Zajęcia edukacyjne na terenie Brodnickiego Parku Krajobrazowego zostały połączone z pobytem w ośrodku "Miętowy Gaj" w miejscowości Gaj-Grzmięca w woj. kujawsko-pomorskim.

To właśnie podczas pobytu w ośrodku uczniowie IV klasy postanowili poszukać potwora. W tym celu chłopcy zajrzeli pod łóżko, gdzie znaleźli worek. Ponieważ chodziło o dorwanie "potwora", od razu zajrzeli do środka. Worek był wypełniony pieniędzmi, jednak początkowo Tymon i Łukasz sądzili, że nie są prawdziwe. Uznali, że pochodzą z popularnej planszowej gry "Monopoly". W końcu nie przypuszczali, by ktoś schował do worka tak dużą sumę.

"Kolega powiedział: sprawdźmy czy pod łóżkiem nie ma potworów. Tak dla żartu. Schyliłem się, a tam była duża kwota" - mówił w rozmowie z TVN24 Tymon Kozłowski, jeden z uczestników wycieczki.

Czytaj też: Od września uczniów czeka sporo zmian. Podpisano rozporządzenie

Uczciwość znalazców została doceniona

Chłopcy od razu poinformowali wychowawczynię. Nie zwlekano także ze zgłoszeniem tego faktu policji. Worek ze znalezioną gotówką przekazano do Biura Rzeczy Znalezionych w Starostwie Powiatowym w Brodnicy, przy ul. Kamionka 18. Tam poczekają na swojego właściciela. Ma on dwa lata, by zgłosić się po swoją zgubę.

"Przybiegli do mnie i mówią, że "proszę pani, proszę pani, znaleźliśmy pieniądze". Nie wierzyłam w to, ale patrzę, a tu woreczek z pieniędzmi" - powiedziała nauczycielka Justyna Bratysławska. 

Uczciwi znalazcy zostali docenieni za swoją postawę. Obaj otrzymali dyplomy Brodnickiego Parku Krajobrazowego i dostali wyróżnienie od burmistrza Brodnicy. "Nie mogłem odmówić sobie przyjemności poznania ich osobiście i pogratulowania postawy godnej naśladowania. Gratuluję również rodzicom - wspaniale wychowaliście synów" - napisał włodarz miasta.

Postawa uczniów IV klasy ma zostać wyróżniona także podczas zakończenia roku szkolnego.

Nie podano, o jaką dokładnie kwotę pieniędzy chodzi. Osoba, która zgłosi się po odbiór pieniędzy będzie musiała podać, ile pieniędzy było w worku a także odpowiedzieć na kilka innych szczegółowych pytań, m.in. o nominały.

Jeśli w ciągu dwóch lat nie odnajdzie się właściciel, pieniądze trafią w ręce znalazców. Jeśli jednak ten się odnajdzie, chłopcy mogą liczyć na 10 procent znaleźnego.

Czytaj też: Rodzice pięcioraczków z Horyńca na komisariacie policji. „Bardzo ekscytujący dzień”