Do tragedii doszło w Nowym Yorku. Hasebul Nehan miał 9 lat i był dzieckiem autystycznym. W czasie zakupów z rodziną oddalił się od bliskich i utonął w miejscu, gdzie rzeka Hudson wpada do zatoki Uppe Bay. Ciało odnaleziono zbyt późno, aby udało się go uratować.
Nie potrafił wezwać pomocy
Hasebula był autystykiem, nie mówił i nie komunikował się z otoczeniem. To właśnie było prawdopodobnie przyczyną jego śmierci. Chłopiec wpadł do wody, ale nie potrafił wezwać pomocy. Mimo bliskiej odległości wielkiego parkingu przed sklepem IKEA, nikt nie zauważył, jak tonął. „On w ogóle nie mówi. Dlatego nie mógł zawołać: „Mamo, pomóż mi!” – mówiła matka dziecka w wywiadzie dla stacji CBS.
W tym czasie jego rodzina biegała po sklepie szukając zaginionego 9-latka. Jego zniknięcie zauważono niemal natychmiast, ale ze względu na dużą powierzchnię sklepu, zajęło to dużo czasu. W międzyczasie przeglądano nagrania z monitoringu, które ujawniły, że Hasebula wyszedł z marketu i skierował się w stronę brzegu. Policja wezwała drony oraz nurków, którzy po kilkugodzinnych poszukiwaniach odnaleźli najpierw jego pomarańczowe buty, a potem nieprzytomnego chłopca. Dziecko odwieziono do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon.
Czytaj również: „Trzymał głowę syna nad taflą wody”. Bohaterski ojciec utonął ratując 3-latka
Strażacy za wszelką cenę próbowali uratować 4-latka. Mareczek utonął w przedszkolu
Kochał ocean
W wywiadzie matka chłopca potwierdziła, że dziecko było pod opieka niani i innych członków rodziny, a mimo to udało mu się uciec niezauważanym. Hasebula był zafascynowany wodą i oceanem, dlatego wymknął się ze sklepu i podążył w stronę zatoki. Policja przesłuchała rodzinę, ale nie postawiła jej zarzutów popełnienia przestępstwa, uznając zdarzenia za tragiczny wypadek.
„Nie chcę, żeby go zapamiętano jako osobę autystyczną. Chcę, żeby zapamiętano go jako wspaniałego brata ” – powiedział Abibul Nehan, brat Hasebula. „Nie mówił, ale nas kochał, troszczył się o nas i chciał dla nas zrobić wszystko”.