Do tej groźnej sytuacji doszło we wtorek 12 sierpnia na kąpielisku w miejscowości Zamorze w Wielkopolsce. To dość popularne miejsce wypoczynku i rekreacji w powiecie szamotulskim.
Po godzinie 18:00 jeden z przebywających nad jeziorem chłopców dostrzegł dziecko unoszące się na wodzie. Jego twarz była pod wodą, dlatego 9-letni Nicolas bez wahania ruszył maluchowi na pomoc.
Gdyby nie jego szybka reakcja, na uratowanie chłopcu życia byłoby za późno. Wokół byli dorośli, jednak najwyraźniej nikt nie zauważył tego, co dzieje się z 5-latkiem.
9-latek sam wyciągnął dziecko z wody
Nicolas od razu ruszył w kierunku młodszego chłopca. Wskoczył do wody i podpłynął do tonącego dziecka. Następnie szybko chwycił 5-latka i wyciągnął go na brzeg. Dopiero wtedy na pomoc ruszyli inni.
Wkrótce wezwano służby ratunkowe. Na miejscu pojawili się strażacy i funkcjonariusze policji, interweniował śmiglowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
5-latek trafil pod opiekę lekarzy i ratowników, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sytuacja mogła jednak skończyć się tragicznie.
Na szczególne uznanie zasługuje postawa 9 letniego chłopca, który jako jedyny w tłumie plażowiczów w tym wielu osób dorosłych zauważył unoszącego się na powierzchni 5 latka, którego twarz znajdowała się pod wodą.Bez chwili wahania wyciągnął poszkodowanego na brzeg i udzielił pierwszej pomocy.9 letni Nicolas Musiał wykazał się odwagą, opanowaniem i niezwykłą dojrzałością
- czytamy we wpisie opublikowanym przez OSP w Pniewach.

Nikt inny nie dostrzegł zagrożenia
Kąpielisko w Zamorzu jest strzeżone, jednak ratownicy obecni są do godziny 18:00, zatem do groźnie wyglądającej sytuacji doszło już po zakończeniu ich pracy.
Jak w opublikowanym w mediach społecznościowych komunikacie zwracają uwagę służby, kąpiel w tym miejscu nadal jest dozwolona, jednak to na dorosłych opiekunach spoczywa obowiązek zapewnienia najmłodszym bezpieczeństwa.
Wiadomo, że 5-latek przebywał na terenie kąpieliska w towarzystwie swojej mamy. Kobieta byla trzeźwa.
Nad wodą każde dziecko wymaga stałej, bezpośredniej opieki osoby dorosłej – nawet chwila nieuwagi może skończyć się tragedią.Bądźmy czujni i reagujmy natychmiast na każdy niepokojący sygnał, bo życie i zdrowie najmłodszych zależy od naszej uwagi
- czytamy w oświadczeniu.
Tyle osób tonie w wakacje
Jak wynika z danych Policji, od początku wakacji w Polsce utonęło już 75 osób. Najtragiczniejszymi dniami okazały się 6 lipca i 29 lipca, w każdym z nich życie straciło 6 kąpiących się osób.
Niestety niemal codziennie słyszymy o kolejnych utonięciach. Każde z nich to dramat dla rodziny. Szczególnie poruszające są doniesienia na temat dzieci, które spędzały wakacje nad wodą.
W przypadku dorosłych najczęściej winą utonięć są nadmierna pewność siebie (przecenianie własnych umiejętności) i spożywany przed wejściem do wody alkohol.
Pamiętaj o zasadach bezpieczeństwa:
- Kąp się tylko w miejscach strzeżonych i przestrzegaj poleceń ratownika.
- Nie wchodź do wody po alkoholu ani po ciężkim posiłku.
- Nie skacz do wody w nieznanych miejscach – grozi urazem kręgosłupa.
- Nie pływaj zbyt daleko od brzegu i obserwuj warunki pogodowe.
- Dzieci nad wodą zawsze pod opieką dorosłych.
- Używaj kamizelki ratunkowej podczas pływania łodzią, kajakiem czy SUP-em.
- W razie zagrożenia wezwij pomoc – numer alarmowy 112 lub 601 100 100 (WOPR).