Po raz pierwszy u Joanny Kołaczkowskiej wykryto nowotwór, gdy spodziewała się dziecka. W 4. miesiącu ciąży miała operację usunięcia czerniaka.
Joanna Kołaczkowska: „Przez miesiąc nie pamiętałam, że jestem w ciąży”
W 2019 roku Joanna Kołaczkowska mówiła na łamach Gazety Prawnej o czerniaku:
Byłam w czwartym miesiącu, kiedy mi go usuwali. Przeżyłam straszliwy szok, kompletna szajba, przez miesiąc nie pamiętałam, że jestem w ciąży, byłam absolutnie przerażona. Nie wiedziałam, co dalej ze mną będzie, co z dzieckiem, czy nie będą mi robić jakiejś chemii, która będzie mogła mu zaszkodzić. To była rozpacz.
Potem pojawiła się kancerofobia, czyli strach przed rakiem. Każde badanie napawało Joannę Kołaczkowską lękiem:
Ciągle się bałam, że mam gdzieś raka, co chwila chodziłam do lekarzy i domagałam się nowych badań, prześwietleń, rezonansów, tomografów. W końcu wysłali mnie do psychologa.
Aż trudno uwierzyć, że osoba, która potrafiła rozbawić do łez miliony osób, borykała się z tak poważnym lękiem.
Joanna Kołaczkowska nie żyje
W kwietniu 2025 roku członkowie kabaretu Hrabi ogłosili, że Joanna Kołaczkowska nie będzie występowała na scenie z powodu walki z rakiem.
Niespełna miesiąc wcześniej obchodziła 59 urodziny.
Joanna Kołaczkowska, uwielbiana aktorka kabaretowa i teatralna zmarła w nocy z 16 na 17 lipca. O jej śmierci powiadomił kabaret Hrabi:
Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie. Zostawiła po sobie ogromną wyrwę, której niczym nie da się zapełnić. W nas – ludziach, którzy byli z Nią blisko, którzy dzielili z Nią scenę i życie. I w świecie sztuki, który był Jej przestrzenią, Jej domem, Jej oddechem. A Ona była jego najpiękniejszym uosobieniem.
