Nowe oszustwo na NFZ dotyczy bezpłatnej apteczki. Możemy ją otrzymać, jeśli zapłacimy za wysyłkę. Mail, ale i strona internetowa, na którą zostajemy przekierowane, do złudzenia przypominają te Narodowego Funduszu Zdrowia, o pomyłkę całkiem łatwo. A może ona nas kosztować o wiele więcej niż 8 zł, które mamy zapłacić za apteczkę z NFZ.
Polecany artykuł:
„Darmowa apteczka” od NFZ. Nie daj się nabrać na oszustwo
NFZ informuje o nowym oszustwie. Fundusz, rzekomo, wysyła maile, w których informuje odbiorców, że zostali wybrani do otrzymania apteczki.
Treść e-maila jest napisana tak, że jego odbiorca jest przekonany, że trafiła mu się wyjątkowa szansa i nie może jej stracić
- czytamy w komunikacie NFZ.
Jeśli skusimy się na oferowany nam zestaw, musimy wypełnić ankietę, a strona na którą zostajemy przekierowane do złudzenia przypomina witrynę NFZ. Chociaż sama apteczka ma być darmowa, musimy zapłacić za przesyłkę - 8 zł, co nie wydaje się być wielką kwotą. Ale stracić możemy o wiele więcej. W formularzu musimy podać nie tylko dane kontaktowe, ale i dane karty płatniczej.
To oszustwo oraz próba wyłudzenia danych i pieniędzy
- ostrzega Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ.

NFZ przypomina, jak nie dać się oszukać. Pamiętaj:
- Narodowy Fundusz Zdrowia nie sprzedaje niczego w sieci, nie żąda pieniędzy ani danych do płatności, mail dotyczący „darmowej apteczki” to przykład działań cyberprzestępców.
- Nie przekazuj danych w ankiecie, którą otrzymałaś razem z rzekomą ofertą od NFZ.
- W razie wątpliwości, skontaktuj się z NFZ - 800 190 590 to darmowa i bezpłatna infolinia. Możesz także powiadomić najbliższą jednostkę policji.
Podejrzane wiadomości możesz też zgłosić CERT Polska. Otrzymałaś SMS-a co do którego masz wątpliwości? Przekaż go bezpośrednio na numer 8080. Incydenty możesz również zgłosić, wypełniając formularz na stronie incydent.cert.pl.
To nie pierwsze oszustwo na NFZ
Na początku roku pisałyśmy, że NFZ rozdaje 2 tys. złotych do wykorzystania w aptece. Bony lekowe były oczywiście oszustwem, przykładem na to, jak łatwo można stracić pieniądze. Chociaż trzeba było zapłacić 2 euro podatku, wizja 2 tys. złotych do wydania w dowolnej aptece była niezwykle kusząca.
Niestety, cyberprzestępcy są niezwykle pomysłowi, wymyślają co raz to nowe oszustwa, na które nabrać może się i ten, który uważa, że jest czujny i „na pewno” zauważy, że coś jest nie tak. Naciąć się jest jednak bardzo łatwo.