Tego dnia rodzina przejeżdżała swoim audi przez miejscowość Stawki. Gdy samochód został zatrzymany przez dwóch policjantów - kierowca nie mógł wiedzieć, że za chwilę podziękuje za to opatrzności.
Dławiące się niemowlę uratowane
Kiedy zadławi się niemowlę, przede wszystkim liczy się czas. Im szybciej udrożni się drogi oddechowe - tym szybciej maluszek znów zacznie oddychać. Oczywiście ważne jest, by wiedzieć, co robić w takiej sytuacji.
Przede wszystkim nie należy wpadać w panikę.
By udrożnić drogi oddechowe niemowlaka, przekładamy dziecko na naszą rękę i unosimy, kierując jego główkę w dół. Trzymając dziecko w tej pozycji - uderzamy 5 razy dłonią w miejsce między łopatkami niemowlęcia. To powinno sprawić, że pokarm lub ciało obce wydostanie się z dróg oddechowych i przestanie je blokować.
Jeśli to nie pomaga - obracamy niemowlę przodem i odchylając je nieco w dół, zaglądamy do buzi. Jeśli widać przedmiot, którym dziecko się zadławiło - wyjmujemy go. Jeśli jest niewidoczny - uciskamy pięciokrotnie klatkę piersiową, po czym uderzamy pięć razy między łopatkami.
Jeśli dziecko straci przytomność - konieczne jest wykonanie resuscytacji.
Starszy sierżant Piotr Drążek z Aleksandrowa Kujawskiego doskonale zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. Oraz jak bardzo liczy się spokój i opanowanie sytuacji w profesjonalny sposób.
Tata 2-miesięcznego niemowlęcia nie wiedział, że będzie wdzięczny za to zatrzymanie
Tata 2-miesięcznego niemowlęcia został zatrzymany przez patrol, ponieważ zobaczyli, że w jego samochodzie jest niesprawne światło. Policjanci pouczyli kierowcę. Kiedy mężczyzna wracał do auta, z samochodu rozległ się krzyk kobiety.
Okazało się, że niemowlę, które właśnie karmiła, zaczęło się dławić. Wtedy st. sierż. Piotr Drążek rzucił się na pomoc. Dzięki profesjonalnej wiedzy z udzielania pierwszej pomocy - niemowlę wkrótce odzyskało oddech.
Okazało się też, że maluszek ma na imię tak samo, jak bohater, który go uratował. Ta historia z pewnością stanie się jedną z najbardziej niezwykłych opowieści w rodzinie Piotrusia.
Źródło: KWP w Bydgoszczy
