Do tego szokującego zdarzenia doszło 27 czerwca 2022 roku w Indianapolis w Stanach Zjednoczonych, ale dopiero teraz (blisko rok czasu po całej sytuacji) zapadł wyrok w sprawie 36-letniej matki bliźniaków. Wcześniej do sieci wyciekł szokujący filmik nagrany przez świadka.
36-latka w plastikowej skrzynce woziła nowo narodzone bliźniaki
Przypadkowi przechodnie na jednej z ulic w Indianapolis zauważyli coś niepokojącego. Zobaczyli kobietę, która w skrzynce na mleko na rowerze wiezie coś na kształt noworodków. Początkowo zakładali, że w pojemniku znajdują się zabawki, ale, co szokujące, były to prawdziwe dzieci. Był upalny dzień, a 36-letnia Blossum Kirby przewoziła je w samych pieluszkach narażając nie tylko na urazy spowodowane wstrząsami w trakcie jazdy na rowerze, ale także na porażenie słoneczne.
Według świadków skrzynka, w której umieszczone były dzieci – chłopiec i dziewczynka przymocowana była do kierownicy za pomocą elastycznej linki. Dzieci leżały w niej w samych pieluszkach na gołej kratce i przeraźliwie płakały. Kobieta zaś miała nieostrożnie jechać i w ogóle nie przejmować się reakcją dzieci. W pewnym momencie prawie uderzyła w krawężnik i o mało nie przewróciła się na rowerze.
Całą sytuację nagrano i udostępniono w mediach społecznościowych.
Na filmiku widać, jak jeden z przechodniów zwraca kobiecie uwagę, że nie wolno jej w taki sposób przewozić dzieci, a matka oględnie się tłumaczy. Z uwagi na to, że dzieci przeraźliwie krzyczały i nie wyglądały dobrze, świadkowie zdecydowali je wyjąć ze skrzyni i zabrali do pobliskiej pizzerii na czas przyjazdu policji i karetki.
Matka bliźniaków nie widziała nic złego w takim sposobie przewożenia dzieci
Według informacji podanych przez policję cytowanych przez Fox 59 matka miała przyznać, że zawsze w ten sposób przewoziła swoje dzieci, gdyż nie miała samochodu ani innego środka transportu niż rower. 36-latka powiedziała, że zwykle jedno dziecko woziła z przodu, a drugie z tyłu. Tego dnia była w drodze z domu swojej matki do przyjaciela – jej podróż rowerem miała trwać około 30 minut. W takim sposobie podróżowania z niemowlętami nie widziała zaś nic złego.
Dzieci trafiły do szpitala. Oprócz tego, że były ospałe, doznały obrażeń. Dziewczynka miała poparzenia słoneczne, zadrapania na całym ciele i otarcia na dłoniach. Chłopiec również był poparzony i podrapany, miał także skrajną wysypkę i ranę w okolicy pachwiny.
Sąd na dniach skazał 36-latkę na karę więzienia. Jak podaje Fox 8 kobieta została uznana za winną zaniedbania i narażenia dzieci na niebezpieczeństwo. W więzieniu spędzi rok.
Nie wiadomo, kto obecnie sprawuje opiekę nad dziećmi. Jak podają amerykańskie media przepisy dotyczące poufności w takich sprawach, zabraniają ujawniania takich informacji.