O sytuacji Pani Edyty, która od urodzenia sprawuje pieczę zastępczą nad 2-letnią Michalinką, i którą dziecko uznaje za swojego jedynego rodzica, alarmowały wszystkie programy interwencyjne w polskich mediach. W naszym serwisie również nagłaśnialiśmy jej historię w artykule: Od urodzenia wychowuje 2-letnią Michalinkę. Teraz sąd uznał, że jest za stara. Medialny szum widać pomógł i sąd ponownie przyjrzał się sprawie.
Za stara na adopcję 2-latki. 50-letnia Pani Edyta walczy o córkę
Przypomnimy, że kobieta opiekuje się dziewczynką od dnia jej wyjścia ze szpitala położniczego jako niezawodowa rodzina zastępcza, czyli już 2 lata. W tym czasie obie zbudowały bardzo silną więź, ona traktuje Michalinkę jak swoją córkę, zaś dziewczynka uznaje ją za swoją mamę. Gdy sytuacja prawna dziewczynki została wyprostowana, jej mama zastępcza w lipcu 2023 roku złożyła wniosek do sądu o jej adopcję. Został on jednak odrzucony - zarówno w pierwszej jak i w drugiej instancji. Głównym zarzutem był wiek kobiety (różnica ponad 40 lat między kobietą a dzieckiem).
Będzie nowa opinia ośrodka adopcyjnego
8 października za zamkniętymi drzwiami odbyła się rozprawa sądowa. Sąd we Wrocławiu zdecydował na niej, że ośrodek adopcyjny w Poznaniu wyda nową opinię w sprawie Pani Edyty i Michalinki. Przypomnijmy, że wcześniej dwa sądy przychyliły się do opinii ośrodka adopcyjnego z Wrocławia. Po uzyskaniu opinii z Poznania sąd zdecyduje o ewentualnym wysłaniu Pani Edyty i Michalinki do sądowego ośrodka w sprawie zbadania ich więzi.
To dobra wiadomość, która daje 50-latce nadzieję, że jednak nie wszystko jest stracone. Choć droga do adopcji Michalinki jest jeszcze daleka, to zdecydowanie światełko w tunelu. Kolejna rozprawa sądowa odbędzie się 28 listopada. Do tego czasu ośrodek adopcyjny z Poznania powinien już wydać opinię w sprawie adopcji 2-latki przez Panią Edytę.
Co warto podkreślić - wniosek 50-latki o adopcję Michaliny został poparty przez Rzecznika Praw Dziecka, prokuraturę i opiekuna prawnego dziewczynki.