Jak co roku, opublikowano wyniki kontroli przeprowadzonej w miejscowościach nadmorskich. Niestety, nie mamy dobrych wiadomości. Zajadanie się lodami włoskimi na wakacjach nad polskim morzem... może skończyć się źle.
Lody włoskie: zdrowe czy nie?
Już na początku czerwca Katarzyna Bosacka odradzała beztroskie zajadanie się lodami z automatu. Bez litości omówiła skład lodów włoskich, czyli:
- cukier (dużo cukru), syrop glukozowo-fruktozowy lub glukoza,
- mleko w proszku,
- sztuczne barwniki i aromaty.
Jeszcze przed wakacjami Katarzyna Bosacka zwracała też uwagę na regularne kontrole higieny w budkach z lodami włoskimi. Rok w rok właściciele i sprzedawcy zdają się nie przejmować tym, że sanepid może stwierdzić, że nie dbają o czystość maszyn do lodów. I że może się to odbić na zdrowiu klientów. Wyniki kontroli, przekazywane do informacji publicznej co rok, po połowie pierwszego miesiąca wakacji - niepokoją niemal za każdym razem.
Pałeczki jelitowe w lodach włoskich
Pracownicy sanepidu opublikowali wyniki tegorocznych kontroli. Przeprowadzane były one od 1 maja do 17 lipca w nadmorskich miejscowościach.Do laboratorium trafiło 205 próbek. W ponad 100 próbkach stwierdzono nieprawidłowości.
Nieprawidłowości te dotyczyły głównie braku higieny, wskutek czego w lodach odkryto przekroczony poziom Enterobacteriaceae. To bakterie, które występują w układzie pokarmowym, dlatego nazywane są też pałeczkami jelitowymi. Zjedzenie takich "brudnych" lodów może być groźne zwłaszcza w przypadku dzieci i osób z obniżoną odpornością. Objawami zatrucia nimi są dolegliwości jelitowo-żołądkowe.
Dobra wiadomość jest taka, że ani razu nie stwierdzono obecności salmonelli, ani listerii.
Przedsiębiorcy każdorazowo niezwłocznie byli informowani o uzyskanych wynikach badań i zobowiązywani do przeprowadzenia skutecznego mycia i dezynfekcji automatów do lodów. Ponowne uruchomienie produkcji następowało po okazaniu wyników badań pięciu próbek lodów, które nie wykazywały przekroczenia limitów dla zanieczyszczeń mikrobiologicznych
- poinformował Zbigniew Zawadzki, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
