Jak relacjonuje TVN24 rodzina wracała do domu z wypoczynku nad polskim morzem, po drodze zatrzymując się na tankowanie w Miejscu Obsługi Podróżnych Malankowo w województwie kujawsko-pomorskim. Dwie nastolatki w wieku 13 i 15 lat poszły w tym czasie do łazienki. Gdy wyszły, nie mogły znaleźć samochodu.
- Nigdzie też nie było ani mamy, ani brata. Kiedy krótkie poszukiwania nie przyniosły efektu, dziewczyny poprosiły o pomoc pracowników stacji paliw. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zaopiekowali się siostrami. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu potwierdzili wersję wydarzeń — przekazał asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie, cytowany przez TVN24.
Przeczytaj: Zakładasz dziecku na plażę „niezgubkę”? Policjantka ostrzega, jakich danych na niej nie wpisywać
Mama tłumaczyła się „zmęczeniem i rozkojarzeniem”
Gdy funkcjonariuszom udało się ustalić numer telefonu, zadzwonili do matki nastolatek i poprosili ją o natychmiastowy powrót. Ten jednak zajął kobiecie prawie dwie godziny, gdyż zawrócenie na autostradzie nie jest takie proste.
Jak powiedział asp. Krzysztof Świerczyński 42-letnia mama swoje zachowanie tłumaczyła zmęczeniem i rozkojarzeniem. Co ciekawe obecny w samochodzie 13-letni brat nastolatek, zapytany przez policjantów, dlaczego nie powiedział mamie, że sióstr nie ma w środku, odpowiedział, że się nie zorientował, bo grał w grę na telefonie.
Badanie alkomatem wykazało, że 42-latka była trzeźwa. Dziewczyną nic się nie stało, więc cała rodzina ruszyła w dalszą drogę do Katowic.
Apel mundurowych do rodziców: zachowajmy czujność
"Powyższa sytuacja ukazuje, że naprawdę niewiele potrzeba, aby doszło do niebezpiecznych sytuacji. Tym razem na szczęście wszystko zakończyło się przysłowiowym 'happy endem'. Stąd też apel z naszej strony, aby zachować czujność i ostrożność podczas wakacyjnych wyjazdów" - apelują funkcjonariusze.
Przeczytaj także: Rodzice pojechali na wakacje, ale... zapomnieli zabrać syna. Zorientowali się dopiero po telefonie
Źródło: TVN