Niesamowite zdjęcie z fetoskopu. Podczas operacji w macicy jeden z trojaczków pomachał lekarzom

2023-02-03 14:53

To była trudna operacja wewnątrzmaciczna. Lekarze z warszawskiego szpitala Bielańskiego operowali trojaczki, u których wystąpiło powikłanie zagrażające ich życiu. Zabieg się udał, a lekarzom pozostało na pamiątkę niezwykłe ujęcie rączki jednego z maluszków, jakby machającego do ratujących go specjalistów.

operacja trojaczków, zdjęcie raczki w macicy
Autor: Getty images/screen @mamynabielany Szpital Bielański Niesamowite zdjęcie z fetoskopu. Podczas operacji w macicy jeden z trojaczków pomachał lekarzom

Szpital Bielański w Warszawie to jeden z kilkunastu w naszym kraju, w którym przeprowadzane są operacje wewnątrzmaciczne, czyli zabiegi dzieci jeszcze nienarodzonych. Takie operacje ratują im życie lub przynajmniej pozwalają dotrwać do narodzin, po których często wymagają dalszego leczenia.

We czwartek lekarze na czele z dr n.med. Robertem Brawurą-Biskupskim- Samaha w asyście dr Katarzyny Chaberek przeprowadzili operację w łonie mamy trojaczków w 19. tygodniu życia płodowego, u których wystąpił zespół przetoczenia krwi między płodami (TTTS). Zabieg wykonywany był przy użyciu narzędzia zwanego fetoskopem, za pomocą którego wykonuje sie zabiegi, ale i podgląda dzieci w macicy (fetoskop wyposażony jest w kamerę). 

Operacja trojaczków powiodła się, a lekarze pochwalili się niezwykłym zdjęciem, które udało im sie uchwycić w czasie przeprowadzania operacji. Na ujęciu widać malutką rączkę jednego z dzieci, które jakby machało do lekarzy ratujących mu życie.  

"Wewnątrzmaciczny zabieg fetoskopowy umożliwił rozdzielenie naczyń krwionośnych obu dzieci i zatrzymał przetaczanie krwi między nimi, pozwalając na ich dalszy prawidłowy rozwój.? A dodatkowo umożliwił „podglądanie” życia trojaczków, jeszcze zanim się urodzą" - czytamy pod zdjęciem na profilu instagramowym Szpitala Bielańskiego. 

zdjęcie rączki z zabiegu rozdzielenie naczyń krwionośnych u dzieci w Szpitalu Bielańskim
Autor: screen instagram/@mamynabielany Szpital Bielański

Czytaj również: W Warszawie przyszły na świat trojaczki. Miały dwa łożyska i dwa worki owodniowe

Taki przypadek zdarza się raz na tysiąc ciąż bliźniaczych. Mamie z Florydy dawano 50 proc. szans

Czym jest zespół przetoczenia krwi między płodami?

Zespół transfuzji bliźniaczej TTTS) to powikłanie występujące w ciążach jednokosmówkowych, czyli w sytuacji, gdy dzieci dzielą to samo łożysko. W tym przypadku dwójka maluchów ma jedno łożysko, trzeci ma oddzielne. TTTS występuje zaledwie u około 10 do 15 procent ciąż jednokosmówkowych i polega na nieprawidłowym przepływie krwi między wspólnymi naczyniami krwionośnymi: mówiąc najprościej jedno dziecko oddaje krew drugiemu. 

Taka sytuacja powoduje problemy ze wzrostem i rozwojem jednego z maluszków. W przypadku dzieci operowanych we czwartek w Szpitalu Bielańskim, u jednego z płodów doszło do małowodzia i niedokrwistości, u drugiego zaś: do wielowodzia i przeciążenie układu krążenia.

Specjaliści zdecydowali się na przeprowadzenie operacji laserowej, aby ratować życie dwójki z trojaczków. Zabieg udał się, ale mama musi pozostawać nadal pod opieką lekarzy.   

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza