Karinka po urodzeniu ważyła 560 gramów. Lekarze z gorzowskiego szpitala dokonali niemożliwego

2022-11-08 11:12

Karinka to duma gorzowskiego oddziały neonatologicznego. Urodziła się w 28. tygodniu życia płodowego i ważyła tylko 560 g. Walka o życie maleństwa leżącego w inkubatorze trwała 4 miesiące, ale zakończyła się sukcesem. Dziecko właśnie opuściło szpital ważąc tyle, co zdrowo urodzony noworodek, czyli ponad 3 kg.

wcześniak w łóżeczku
Autor: materiały prasowe Przy urodzeniu ważyła tyle, co pół paczki cukru. Spędziła w szpitalu 4 miesiące, żeby osianąć wagę normalnego noworodka

Pani Krystyna była w 28. tygodniu ciąży, kiedy zaniepokoił ją brak ruchów dziecka. Natychmiast pojechała do szpitala. Lekarze nie czekali, tylko przewieźli ją na salę operacyjną i przeprowadzili cesarskie cięcie. Dziewczynka, która przyszła na świat ważyła 560 g, czyli tyle, co pół paczki cukru i miała 29 cm długości, co porozwalało jej zmieścić się na dłoni dorosłego człowieka.

4 miesiące w inkubatorze

Dziecko otrzymało imię Karina Alicja i natychmiast trafiło do inkubatora na „noworodkowym OIOM-ie”, w którym spędziło 4 miesiące. W tym czasie lekarze z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskiego stawali na głowię, aby uratować życie wcześniaka.

- Mamy za sobą i dobre, i naprawdę ciężkie chwile. Obecny świetny stan dziecka to ogromny sukces całego zespołu - mówi kierująca oddziałem dr n. med. Barbara Michalczyk, specjalista pediatrii, neonatologii i neurologii dziecięcej.

Karinka stała się pupilkiem gorzowskiego szpitala oraz oczkiem w głowie swoich rodziców, którzy odwiedzali ją każdego dnia. Po 4 miesiącach terapii Karinka osiągnęła wagę, z jaką powinna się urodzić, gdyby poród odbył się w terminie. Ważąc trochę ponad 3200 g opuściła szpital i pierwszy raz zobaczyła swój dom.

Czytaj również: Wcześniak w domu: wszystko, co musisz wiedzieć o pielęgnacji wcześniaka

Jak dbać o wcześniaka w szpitalu po przedwczesnym porodzie?

Kurs opieki nad wcześniakiem

Zanim to się jednak stało, jej mama została ponownie przyjęta do szpitala, aby móc odbyć kurs opieki nad dzieckiem pod okiem specjalistów. Spędzając z córeczką 24 godziny na dobę uczyła się, jak pielęgnować wcześniaka i jak postępować z dzieckiem, które wymaga szczególnej opieki.

- To są światowe standardy, które chcemy wprowadzić także u nas - zapowiada dr Barbara Michalczyk i wyjaśnia, że całodobowa „nauka” na oddziale przygotowuje na sytuacje, które u noworodków są normalne, a które u rodziców mogą wywołać stres.

- Uczę się na przykład, żeby po kolorze skóry rozpoznawać, czy muszę podać dziecku tlen - mówiła mama Kariny. Dziewczynka, jak wiele wcześniaków, potrzebuje wsparcia oddechowego, dlatego rodzice musieli opanować m.in. obsługę koncentratora tlenu.

Najlepszy szpital w województwie

Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskiego ma na swoim koncie wiele uratowanych wcześniaków. Najmniejsze dziecko, które przyszło tu na świat ważyło 450 g. Oddział ma trzeci, najwyższy stopień referencji, co oznacza leczenie na poziomie ośrodka klinicznego. Neonatolodzy asystują przy porodach, a noworodkowy OIOM jest najlepiej wyposażony w województwie lubuskim.

Na początku listopada Karina opuściła szpital owinięta w kocyk, który dostała od cioci i na którym wyhaftowano wagę, z którą przyszła na świat. Jak podkreślają gorzowscy lekarze, mała ma spory apetyt i sporo energii, inaczej niż większość wcześniaków, które zazwyczaj nie są ruchliwe. - W przypadku Kariny udało nam się uniknąć wielu typowych dla takich dzieci powikłań - mówi dr Michalczyk.

Pielęgnacja wcześniaka w domu