„Poród może być cudownym przeżyciem”. Sara z "Rolnika..." urodziła drugie dziecko
Sara z programu "Rolnik szuka żony" właśnie urodziła swoje drugie dziecko. Pochwaliła się zdjęciem synka i zdradziła jego imię. Opowiedziała też co nieco o swoim porodzie. My przy okazji przyglądamy się miłosnym perypetiom uczestniczki IV. edycji popularnego show telewizyjnego.
Sara Szewczyk wystąpiła w IV. edycji programu "Rolnik szuka żony" u boku Karola. Choć widzowie przyzwyczaili się do widoku obydwojga jako pary, to tuż przed finałem uczestnicy miłosnego eksperymentu postanowili się rozstać.
Sara znalazła jednak miłość poza kamerami. Wzięła ślub, a w 2022 roku wraz z mężem Dawidem powitała pierwszego synka, Igora. Zaledwie rok później obwieściła za pośrednictwem Instagrama, że jest w kolejnej ciąży. Dziś już wiadomo, że cała czwórka jest w komplecie.
Dowiedz się: Marta Paszkin radzi po porodzie. „Może którejś z Was pozwoli uniknąć stresu”
Spis treści
- Synek Sary z "Rolnika" ma imię, które niedawno królowało
- Sara z "Rolnika" o porodzie: "ból schodzi na drugi plan"
Synek Sary z "Rolnika" ma imię, które niedawno królowało
Młodszy synek Sary urodził się 12 marca.
"Wczoraj o 10:27 po raz kolejny poczułam, co to znaczy pokochać kogoś od pierwszego wejrzenia. Moje 3550 gram szczęścia. Od teraz mam trzech mężczyzn do kochania" - napisała za pośrednictwem swoich social mediów.
Wiadomo też, że chłopiec otrzymał imię Jakub.
"Kubuś, niech los Ci sprzyja, o resztę zadbają rodzice" - napisała z czułością.
Jeszcze kilka lat temu imię Jakub było najpopularniejszym imieniem chłopięcym w Polsce. Później zostało zdetronizowane między innymi przez Antoniego i Franciszka. W 2022 roku imię Kuba plasowało się na 6. miejscu w rankingu, a otrzymało je 2751 chłopców. W ubiegłym roku otrzymało je jeszcze mniej bo 2366 chłopców, co zapewniło mu 7. miejsce w ogólnopolskim rankingu popularności imion.
Sara z "Rolnika" o porodzie: "ból schodzi na drugi plan"
Nie każda kobieta może cieszyć się udanym, dobrym porodem. W przypadku Sary wszystko ułożyło się jak najlepiej i już w dobę po narodzinach syna influencerka zachwalała opiekę w szpitalu, w którym rodziła.
"Poród może być cudownym przeżyciem. Jestem wdzięczna za wspaniałą opiekę w szpitalu. Cudownie jest czuć się zaopiekowaną, wtedy nawet ból schodzi na drugi plan" - napisała pod zdjęciem z porodówki.
Od IV. edycji show "Rolnik szuka żony" minęło już 7 lat. W międzyczasie Sara Szewczyk rozwijała swoją markę osobistą na Instagramie, gdzie gromadzi niespełna 15 tys. obserwatorów.
Zobacz też: Ania z "Rolnik szuka żony" jest w ciąży. Hejterzy jak zwykle dopisali, zarzucają jej naiwność
