Strażak odebrał poród. Niedługo później stał się dla tego dziecka ojcem. „To przeznaczenie”

2023-03-20 15:34

Strażak Marc Hadden nigdy nie zapomni tego wyjątkowego dnia. Otrzymał wezwanie do nagłego porodu, które odmieniło jego życie. Nie tylko pomógł dziewczynce przyjść na świat, ale niedługo później sam został jej ojcem.

Strażak z niemowlęciem
Autor: Twitter/ @CBSNews Strażak odebrał poród. Los chciał, żeby został dla tego dziecka ojcem „To było przeznaczenie”

Marc Hadden wraz ze swoją żoną Rebeccą doczekali się dwóch synów. Marzyli jednak, aby mieć dziewczynkę. Niestety z powodów medycznych nie było to możliwe.

11 listopada 2011 roku Marc pełnił 24-godzinną służbę. Dzień należał raczej do tych spokojnych do czasu, aż zadzwonił telefon. Otrzymał wezwanie do ciężarnej kobiety. Los chciał, że gdy tylko pomógł kobiecie wsiąść do karetki, nagły poród się rozpoczął.

Marc pomógł dziewczynce przyjść na świat i nabrać pierwszego oddechu. Jak się wkrótce okazało, niedługo później stał się dla niej ojcem.

O historii strażaka napisał portal cbsnews.com.

Zobacz także: Poród krok po kroku: zobacz, co cię czeka w kolejnych etapach porodu

Jak przygotować plan porodu?

Matka jej nie chciała

Marc wypełniał rutynowe formalności, gdy wraz z ratownikami medycznymi zawieźli kobietę z dzieckiem do szpitala. Wtedy też podsłuchał rozmowę pielęgniarek, które mówiły, że młoda mama żąda, aby dziewczynka została natychmiast adoptowana.

Wrzucie moje nazwisko do kapelusza, jeśli to dziecko zostanie oddane do adopcji

- powiedział niby żartem do pielęgniarek.

W głębi duszy wiedział jednak, że nie jest to żart. Bardzo chciał zostać ojcem dla tej małej dziewczynki. Pielęgniarki zasugerowały, aby porozmawiał z matką dziecka. Tak też zrobił.

Wieczorem tego samego dnia Marc opowiedział o wszystkim żonie. Zgodzili się, że warto spróbować. Następnego dnia Rebecca odwiedziła kobietę w szpitalu. Zanim opuściła placówkę, dowiedziała się od lekarzy, że młoda mama zgodziła się, aby to oni adoptowali dziecko.

„To było przeznaczenie”

Tego dnia, gdy Marc odebrał nagły poród w karetce pogotowia, los chciał, aby to właśnie on znalazł się w tym konkretnym miejscu.

To było przeznaczenie

- wyznał w rozmowie z portalem.

Marc i jego żona wybrali dla swojej córki imię Grace i jak sami przyznali, doskonale do niej pasuje. W tym roku mała skończy 12 lat.

Czytaj także: Myśleli, że adoptują 7-latkę, ale prawda ich zszokowała. Miała próbować ich zabić, sprawa jest w sądzie

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza