„Poroniłam, czy to przeze mnie?”. Nie pozwól by zawładnęły tobą wyrzuty sumienia

2022-03-17 13:38

„Czy mogłam temu zapobiec?”. Te i podobne, natrętne myśli towarzyszą większości kobiet po poronieniu. Jak poradzić sobie z poczuciem winy po stracie? Rozmawiaj, pozwól sobie na smutek, ale się nie obwiniaj. Być może pomoże ci fakt, że myśli takie jak twoje, ma większość kobiet, które doświadczyły poronienia.

poronienie
Autor: Getty Images Tych myśli warto się wyzbyć, po poronieniu - działają autodestrukcyjnie.

Utrata ciąży to traumatyczne doświadczenie dla większości kobiet. Po stracie normalnymi uczuciami są złość, lęk i wyrzuty sumienia. Choć te ostatnie są typową reakcją, warto z nimi walczyć, bo pielęgnując je działamy autodestrukcuyjnie i możemy doprowadzić do depresji

Jak poradzić sobie z takimi uczuciami po poronieniu? Psychologowie twierdzą, że trzeba je zaakceptować, nie wstydzić się tego, co się wydarzyło i zacząć o tym rozmawiać z innymi kobietami w podobnej sytuacji. To pomoże w uzyskaniu racjonalnego spojrzenia na swoją stratę. 

Spis treści

  1. Myśli, które krążą w głowie każdej kobiety po poronieniu
  2. Nie jesteś jedyna, nie jesteś sama - grupy wsparcia
  3. Poronienie to nie twoja wina!
Poradnik Zdrowie - Depresja pierwsze objawy

Myśli, które krążą w głowie każdej kobiety po poronieniu

Jak twierdzi psycholog, Jessica Zucker, twórczyni książki "Poroniłam", która sama doświadczyła utraty ciąży, natrętne myśli, wyrzuty sumienia i obwinianie się są naturalnym etapem żałoby po utraconej ciąży. Takie myśli ma większość kobiet. A mało która z nich w rzeczywistości przyczyniła się do utraty ciąży poprzez chociażby niewłaściwy styl życia.

Przeczytaj: Poronienie wczesne - co robić, gdy zarodek się nie rozwija?

Zucker wymienia wiele rodzajów wyrzutów sumienia po poronieniu.

  • Co jeśli straciłam ciażę, bo uprawiałam seks, ćwiczyłam, piłam kawę, za mało jadłam...?
  • Co jeśli moje ciało zawiodło? Ja zawiodłam. Czuję się winna i się wstydzę.
  • Co jeśli po prostu nie zasługuję na bycie mamą?
  • Co jeśli to przez to, że jestem złym człowiekiem?
  • Co jeśli Bóg chce mnie ukarać?
  • Co jeśli zawiodłam moją rodzinę i przyjaciół?
  • Może czekałam za długo z zajściem w ciążę?
  • Może to przez to, że miałam mieszane uczucia co do swojego zostania mamą?
  • Co jeśli już nigdy nie zajdę w ciążę?
  • Co jeśli mój partner myśli, że to moja wina i zechce odejść?
  • Może chciałam tego zbyt mocno...

Nie jesteś jedyna, nie jesteś sama - grupy wsparcia

Te wszystkie powyższe rozterki wymienia sama Zucker na swoim Instagramie. A obserwujące ją kobiety dodają od siebie:

  • "Co jeśli jestem za stara?"
  • "Co jeśli za dużo pracowałam?"
  • "To prawda, ja obwiniałam się za podróżowanie."
  • "Co jeśli stracę wszystkie zarodki i nie stać mnie będzie na kolejne in vitro?"
  • "To przez to, że byłam zawiedziona, że to niewłaściwy moment na ciążę, zamiast być wdzięczną."
  • "Co jeśli to przez to, że bałam się o reakcję mojego pierwszego dziecka?"

Jak pisze psycholog, takie wyznania innych kobiet, które są niezwykle podobne do naszych własnych odczuć, mają działanie terapeutyczne. A rozmowa o tym jest kolejnym krokiem w dochodzeniu do siebie i akceptacji straty.

Dowiedz się: Poronienie - przyczyny i objawy poronienia samoistnego

U niektórych kobiet jednak, konieczna jest wizyta u psychologa i gdy samopoczucie się nie poprawia przez dłuższy czas, nie warto z nią zwlekać. 

Poronienie to nie twoja wina!

Warto mieć świadomość, że 70 proc. wczesnych poronień wynika z losowych wad DNA dziecka. Takie wady uniemożliwiają prawidłowy rozwój płodu, a rodzice nie mają na ich powstanie żadnego wpływu. Co istotne, prawdopodobnieństwo wystąpienia takiej wady w kolejnej ciąży jest zazwyczaj niewielkie.

Jeśli poronienia się powtarzają warto wykonać badania diagnostyczne, mające na celu poznanie ich przyczyn.

Zobacz też: 7 najczęstszych przyczyn poronienia