Tak zachowują się wybitnie inteligentne dzieci. To niemałe wyzwania dla rodziców

2024-06-10 13:37

Dziecko bywa męczące? Masz w domu nocnego marka, a może bałaganiarza, albo leniucha, który zapomina o odrabianiu lekcji? Te denerwujące cechy świadczą o jego wybitnej inteligencji. Może zatem czas je zaakceptować, a nawet... wspierać?

Te męczące cechy świadczą o wybitnej inteligencji dziecka
Autor: Getty Images Te męczące cechy świadczą o wybitnej inteligencji dziecka

Nikt nie mówił, że w rodzicielstwie będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Czasami zazdrościmy rodzicom, którzy mają grzeczne, ułożone, zorganizowane i bezproblemowe dzieci. Takie, co na czas wykonują obowiązki, pamiętają o odrabianiu lekcji i grzecznie kładą się spać. Jak się jednak okazuje, ich przeciwieństwa, które sprawiają więcej problemów wychowawczych, to często dzieci wybitnie uzdolnione.

Zamiast więc próbować je zmieniać, może warto wspierać pewne cechy, które wydają się trudne, ale przy dobrym prowadzeniu mogą oszlifować prawdziwy diament? Sprawdzamy, co o tym mówi neurologia i... biografie wybitnych osobowości, jakie zna historia.

Zobacz: Te dzieci są najbardziej narażone na child grooming. Terapeutka radzi, jak je chronić

Królowe Matki odc. 7 - nauka literek

Inteligentne dzieci to leniwi uczniowie?

Tak, to najszczersza prawda. Dzieci wybitnie uzdolnione nudzą się w szkołach. Potrzebują ciągłej stymulacji, urozmaicenia zadań i wciągających projektów. Nie nauczą się czegoś, co je nie interesuje, tylko dlatego, że tak trzeba. Szkolne realna często usypiają zaangażowanie najbardziej wybitnych uczniów. Właśnie dlatego ci, którzy mają umiejętność abstrakcyjnego myślenia, ponadprzeciętną kreatywność, czy chęć pogłębiania wiedzy w interesującej ich dziedzinie, uczą się zdecydowanie gorzej od tych, którzy przyjdą przygotowani na kartkówkę z dat na historię...

Jest też ogromne prawdopodobieństwo, że wybitne dzieci, nawet jeśli uda nam się nakłonić je do pilności, będą dobre tylko w pewnych przedmiotach, które są w zakresie ich zainteresowań. Lotne umysły nie potrafią często zmusić się do aktywności przy czymś, co je nudzi. Co więcej, mogą mieć trudności z koncentracją na zadaniach, które nie stanowią wyzwania intelektualnego jak choćby uczenie się na pamięć.

Pełne energii nocne marki

Jeśli masz dziecko, które jest aktywne od świtu do nocy i nigdy nie ma czasu na sen, to bardzo możliwe, że wychowujesz przyszłego geniusza. Ponieważ w ich mózgach dzieje się tak wiele, utalentowane dzieci można czasami określić jako "nadaktywne". To wszystko przekłada się na potrzeby snu. Czasem pełne myśli i pomysłów umysły nie dają inteligentnym dzieciom możliwości łatwego wyciszania się i regeneracji. Potrzebują one dużo więcej czasu na to, by zasnąć i wiecznie wydaje im się, że nie są zmęczone. Wstają też wcześnie, bo świat wydaje się mieć im tyle do zaoferowania.

Z wiekiem ta ostatnia tendencja zanika i wybitna młodzież, czy młodzi dorośli późno się kładą, ale i lubią sobie pospać. Co niekoniecznie jest pocieszeniem dla rodziców...

Wybitne dzieci to bałaganiarze

Mówi się, że gdyby porównać biurka Alberta Einsteina, Marka Zuckerberga i Marka Twaina, łączyłaby je jedna kwestia - bałagan. To kolejna dziwna, acz typowa cecha lotnych umysłów. Nie zwracają uwagi na bałagan, a wręcz produkują go będąc w twórczym szale. Choć współcześni coachowie od produktywnej pracy twierdzą, że porządek na biurku, to porządek w głowach i sprawniejsza praca, to u wybitnie inteligentnych dzieci, bałagan jest pozytywnym objawem. Jak powiedział kiedyś Einstein:

Jeśli zagracone biurko jest oznaką bałaganu w umyśle, to co mamy myśleć o pustym biurku?

Mają problemy z prostymi zadaniami

Dziecko nie pamięta o myciu zębów, czesaniu włosów, długo nie umiało wiązać sznurowadeł? To kilka przykładów rozwoju asynchronicznego — czyli szybszego rozwoju w niektórych obszarach niż w innych. Jest to powszechne w przypadku uzdolnionych dzieci. Może się więc okazać, że wyjątkowo bystra 8-latka nie zrobi sobie samodzielnie kucyka, choć potrafią to niektóre 5-latki, ale za to czyta książki szybciej niż typowa 12-latka i ma zdolności plastyczne na wyższym poziomie niż większość 14-latków.

Są nadwyraz empatyczne i... zbuntowane

Naukowcy z dziedziny neurologii sugerują w opisach wielu badań, że wybitnie uzdolnione dzieci mogą doświadczać bardziej intensywnych reakcji emocjonalnych na otaczający je świat. Jako maluchy będą płakać na każdej bajce, w której ktoś ich zdaniem doznał krzywdy, będą doskonale odczytywać emocje bliskich im osób. Ale to ma też minusy. Ze względu na ich asynchroniczny rozwój mogą jeszcze nie posiadać umiejętności regulacji emocji, które umożliwiłyby im radzenie sobie z tak intensywnymi uczuciami. Częściej będą więc doświadczać dziecięcych buntów czy innych problemów natury emocjonalnej. 

Zobacz też: Kiedy dziecko się buntuje, odbierasz mu telefon? To najgorsza reakcja. Wiesz dlaczego?