Pediatra ma prosty sposób, by jej dzieci nie chorowały. Cały rok stosuje te suplementy

Sezon jesienno-zimowy, to w wielu domach chorobowa udręka. Infekcja goni infekcję, a rodzice dwoją się i troją, żeby wyjść z tego błędnego koła. Gdy w końcu się to uda, powstaje pytanie - jak wzmacniać odporność dziecka, by nie zamknąć się w domu z chorym maluchem na kolejne tygodnie? Pewna pediatra zdradza swój sposób na dziecięcą odporność.

Mówi się, że suplementacja nie jest potrzebna u dzieci, które mają zbilansowaną dietę. Czasami jednak, podawanie dziecku suplementów, to jedyny sposób, by nie chorowało, jak twierdzi pediatra i mama dwóch córek, dr Whitney Casares z Portland w USA. 

Na łamach magazynu Insider, pediatra prowadząca także blog Modern Mommy Doc mówi zarówno o profilaktyce, jak i mierzeniu się z konkretnymi dolegliwościami zdrowotnymi u dzieci. Jak zaznaczyła specjalistka, są przypadki, w których nie uzyskamy wymiernych korzyści dla zdrowia dziecka samą dietą. Najprostszym przykładem są przecież niejadki, które w większości przypadków nie jedzą owoców i warzyw. 

Wiadomo, że każdy organizm jest inny i wymaga konsultacji z lekarzem. Jakie środki podaje swoim dzieciom dr Casares i w jakich przypadkach poleca rozważyć ich stosowanie u swoich pacjentów?

Dowiedz się: Polskie dzieci łykają je jak cukierki. Ekspert alarmuje: "Stwarza to realne niebezpieczeństwo"

Zobacz: Witaminy obowiązkowe zimą. Dzieci potrzebują ich w sezonie największych zachorowań

Suplementy ważne dla dziecka - witamina D

Zwłaszcza w zimowe miesiące, w niektórych krajach z ograniczoną ilością słonecznych dni zarówno dzieciom, jak i dorosłym może być trudno uzyskać wystarczającą ilość światła słonecznego, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na witaminę D. Tak właśnie jest w Portland, gdzie mieszka dr Casares ze swoimi córkami.

„Czasami przez osiem miesięcy w roku nie mamy więcej niż 15 minut bezpośredniego światła słonecznego. Aby mieć pewność, że moje dzieci otrzymują wystarczającą ilość witaminy D – niezbędnej do wspierania zdrowego rozwoju kości u dzieci – podaje im suplement witaminy D.” – mówiła w Insider.

Latem i wiosną, wielu rodziców rezygnuje z suplementowania witaminy D wybierając naturalne słońce, jednak jak twierdzi pediatra, suplementu nie trzeba odstawiać.

„W wielu przypadkach rodzice po prostu kontynuują podawanie witaminy D, ponieważ zapewnia to im wyrobienie trwałego nawyku” - dodała lekarka. 

Jakie suplementy można podawać dziecku? Fluor

Fluor to ważny składnik mineralny dla zdrowia dziecka. Jest niezbędny chociażby dla zdrowia zębów. Choć w wielu miejscach na świecie odbywa się fluoryzacja wody pitnej, to jak twierdzi pediatra, warto dowiedzieć się, czy jest ona wykonywana w naszym obszarze i ewentualnie uzupełniać jej braki. 

„W obszarze metropolitalnym Portland nie mamy fluoru w wodzie” – powiedziała Casares w Insider. „Dlatego zalecam, aby rodzice, którzy nie mieszkają na obszarach, na których do wody dodano fluor, podawali go swoim dzieciom w formie suplementu”.

Jak zaznaczyła ekspertka w rozmowie z magazynem, ​​dawka fluoru, jakiej potrzebuje Twoje dziecko, zależy od jego wieku, dlatego zaleca rodzicom omawianie dawki i częstotliwości z pediatrą dziecka.

Ważne dla dzieci suplementy - probiotyki

To naturalne, że probiotyki podajemy dzieciom podczas antybiotykoterapii by wspomóc ich jelita. Probiotyki są też konieczne we wszelkich infekcjach żołądkowo-jelitowych. 

„Wprowadzamy zdrowe bakterie w tym samym czasie, gdy antybiotyk próbuje się ich pozbyć" - mówi Casares o zaleceniach dla swoich pacjentów. 

Według ekspertki, najlepiej wybrać probiotyk zawierający 20 miliardów jednostek CFU. Środki należy przyjmować na czas trwania antybiotykoterapii i przez tydzień po jej zakończeniu.

Kontrowersyjny suplement dla dzieci - melatonina

Melatonina dla dzieci jest w USA suplementem bardzo licznie stosowanym, co budzi niemałe kontrowersje. Jak zaznaczyła pediatra: „nie mamy zbyt wielu badań, które wykazałyby długoterminowy wpływ melatoniny na architekturę snu dzieci lub rozwój mózgu”.

Niektórzy badacze uważają, że może ona opóźniać dojrzewanie u dzieci. Mimo to, dr Casares uważa, że część dzieci powinna przyjmować melatoninę w ustalonej z lekarzem dawce. Ona sama podaje ją swoim córkom. Jej najstarsze dziecko ma autyzm, a najmłodsze – zaburzenie obsesyjno-kompulsywne (OCD). Obydwa te schorzenia mogą utrudniać dziecku zasypianie. 

Mimo to, lekarka nie zaleca podawania środków na własną rękę.

„Byłbym bardzo ostrożna, jeśli chodzi o melatoninę” – powiedziała dla Insider. „Najpierw warto skonsultować się z pediatrą, aby sprawdzić, czy korzyści ze stosowania melatoniny przewyższają ryzyko”.

Źródło:

insider.com

Natalia Kosznik