Rozszerzanie diety zaczynamy między piątym a siódmym miesiącem życia (nie wcześniej niż od 17. i nie później niż w 26. tygodniu życia). Nie oznacza to jednak, że data w kalendarzu jest magiczną granicą. Jak czytamy w zaleceniach Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci dotyczących żywienia zdrowych niemowląt, „wprowadzanie produktów uzupełniających należy rozpocząć, kiedy niemowlę wykazuje umiejętności rozwojowe potrzebne do ich spożywania”. A jedną z nich jest stabilne siedzenie.
Rozszerzanie diety a pozycja malucha. Nie siedzi stabilnie? Poczekaj z wprowadzaniem nowych smaków
O pozycji dziecka podczas karmienia przypomniała Kinga Laszuk, dietetyczka, która specjalizuje się w żywieniu niemowląt i dzieci. Na jej instagramowym profilu @rozgryzamy rodzice znajdą wiele cennych informacji. Jej nowy wpis to wskazówki dla tych, którzy szykują się do rozszerzania diety. Kiedy lepiej poczekać?
Jeśli maluch na skończone cztery lub pięć miesięcy, ale jeszcze nie siedzi stabilnie w krzesełku, ani na kolanach rodzica: czekamy
- wskazuje Kinga Laszuk.
Dietetyczka w swoim wpisie zaznacza, że poczekać powinni również ci rodzice, których dzieci siedzą stabilnie, ale nie zbliżają się jeszcze do skończenia pełnych sześciu miesięcy. A co jeśli niemowlę w okolicach sześciu miesięcy nie siedzi stabilnie w krzesełku? Wtedy rozszerzanie diety zaczynamy na kolanach. Ważne: tam pozycja również musi być stabilna, a siedzącemu w ten sposób maluchowi podajemy papki, a nie kawałki.
Kinga Laszuk przypomina, aby nie sadzać w krzesełku dziecka, które nie siada samodzielnie i nie ma skończonych sześciu miesięcy. „Nawet jeśli siedziałby w nim stabilnie” - podkreśla dietetyczka. Prawidłowe pozycje do rozszerzania diety (zarówno tę w krzesełku, jak i na kolanach), specjalistka dokładanie pokazała w opublikowanej na Instagramie rolce.
Od czego zacząć rozszerzanie diety?
W zaleceniach Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci przypomniano, że rodzic decyduje, kiedy i co zje dziecko, natomiast to maluch decyduje, ile zje. Z reguły jeden posiłek mleczny na miesiąc jest stopniowo zastępowany przez pokarmy uzupełniające.
Od czego zacząć? Jak przeczytamy w zalecaniach, smak warzyw może być młodemu człowiekowi trudniej zaakceptować. To dlatego warto wprowadzić je do diety przed owocami (szczególnie zielone warzywa). W diecie malucha nie może też zabraknąć mięsa czy kaszy. Eksperci wskazują, że dzieciom do trzeciego roku życia nie zaleca podawać się podrobów i przetworów mięsnych, m.in. parówek.
Produkty potencjalnie alergizujące (jak jajko kurze czy orzeszki ziemne) podajemy w tym samym czasie, co inne pokarmy uzupełniające. Należy uważać na miód - tego nie podajemy przed ukończeniem roku. Warto też pamiętać, że podstawowym napojem jest woda. Przed pierwszymi urodzinami nie podajemy dzieciom soków, a i później nie powinny być spożywane w nadmiarze.
