- Brytyjscy eksperci wskazują na jeden kluczowy moment na wprowadzenie butelki, by nie zaburzyć laktacji
- Badania naukowe potwierdzają, że karmienie mieszane może wspierać zdrowie jelit i prawidłową wagę dziecka
- Wybór odpowiedniego smoczka do butelki jest kluczowy dla ochrony naturalnego odruchu ssania
- Planowanie karmienia mieszanego może nieświadomie skracać całą drogę mleczną mamy
- Dane pokazują, że wsparcie doradcy laktacyjnego o ponad jedną trzecią zmniejsza ryzyko rezygnacji z piersi
Kiedy najlepiej wprowadzić butelkę, by nie zaburzyć laktacji?
Karmienie mieszane, często nazywane też dokarmianiem, to po prostu łączenie karmienia piersią z podawaniem mleka butelką. Może to być zarówno odciągnięty pokarm mamy, jak i mleko modyfikowane. Jak zauważa niemiecki serwis parentingowy Eltern.de, rodzice wybierają tę drogę z wielu życiowych powodów. Czasem jest to chęć powrotu do pracy, potrzeba większej elastyczności lub po prostu chęć zaangażowania partnera w karmienie. Dla niektórych mam to także sposób na uzupełnienie diety maluszka, gdy pojawiają się obawy o niewystarczającą ilość własnego pokarmu.
Jednym z kluczy do sukcesu jest dobry moment na start. Zgodnie z wytycznymi brytyjskiej publicznej służby zdrowia (NHS), warto rozważyć wprowadzenie butelki dopiero po ustabilizowaniu się laktacji (czyli procesu wytwarzania mleka w piersiach), co zwykle ma miejsce około 4-6 tygodni po porodzie. Ten czas pozwala mamie i dziecku spokojnie opanować sztukę karmienia piersią. Dzięki temu maleje ryzyko, że maluch zrazi się do piersi lub że pojawią się problemy z produkcją mleka. Pamiętajmy, że to proces, który warto wprowadzać powoli, obserwując reakcje dziecka i wsłuchując się we własne potrzeby.
Korzyści dla zdrowia dziecka i największe wyzwanie dla mamy
Połączenie karmienia piersią z mlekiem modyfikowanym może przynieść dziecku konkretne korzyści zdrowotne. Badanie opublikowane w bazie danych PubMed Central (PMC) pokazało, że mikrobiota jelitowa (czyli taka osobista kolekcja dobrych bakterii w jelitach, która wspiera odporność i trawienie) niemowląt karmionych w ten sposób jest bardziej podobna do tej u dzieci karmionych wyłącznie piersią. Inne badanie z tej samej bazy wskazuje, że u maluchów na diecie mieszanej ryzyko nadmiernego przyrostu wagi może być nawet o połowę niższe w porównaniu do tych karmionych tylko formułą.
Dobrze jest jednak mieć świadomość potencjalnych wyzwań. Analiza opublikowana w bazie PMC sugeruje, że u mam planujących karmienie mieszane istnieje większe prawdopodobieństwo wcześniejszego zakończenia karmienia piersią. Rumuńskie badanie, również przytoczone przez PMC, pokazuje, że prawdopodobieństwo wprowadzenia dokarmiania wzrasta po cięciu cesarskim, a używanie smoczka od urodzenia może je zwiększać nawet pięciokrotnie. Warto jednak wiedzieć, że wsparcie ze strony certyfikowanego doradcy laktacyjnego, według danych PMC, może zmniejszyć ryzyko rezygnacji z karmienia piersią o ponad jedną trzecią.
Polecany artykuł:
Jak pogodzić pierś z butelką? Kluczowe zasady, które chronią laktację
Aby karmienie mieszane wspierało, a nie zaburzało produkcję mleka, warto pamiętać o kilku zasadach, które polecają eksperci z serwisu Eltern.de. Dobrym pomysłem jest używanie smoczków do butelek z wolnym przepływem, dzięki czemu dziecko musi włożyć w ssanie wysiłek podobny do tego przy piersi. Ważne jest też, aby przystawiać maluszka do piersi częściej, niż podaje mu się butelkę, co naturalnie stymuluje laktację. Podczas karmienia piersią dobrze jest pozwolić dziecku opróżnić obie piersi, by otrzymało zarówno tzw. mleko pierwszej fazy (bardziej wodniste, gaszące pragnienie), jak i mleko drugiej fazy (gęstsze, bogatsze w tłuszcze i bardziej sycące).
W Polsce, podobnie jak na całym świecie, oficjalne zalecenia są jasne. Zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomendują wyłączne karmienie piersią do ukończenia przez dziecko 6. miesiąca życia. Mimo to, jak czytamy w czasopiśmie „Pediatria”, karmienie mieszane stosuje się u około 29 proc. polskich noworodków, często jako sposób na wydłużenie czasu podawania mleka mamy. Dane Głównego Urzędu Statystycznego, przytoczone w raporcie Centrum Nauki o Laktacji, pokazują, że choć niemal wszystkie Polki (98 proc.) zaczynają karmić piersią, to w 6. tygodniu życia dziecka odsetek ten spada do 46 proc. Pokazuje to, jak ważna jest świadomość i wsparcie, by każda mama mogła karmić tak, jak czuje, że jest najlepiej dla niej i jej dziecka.
