Gdy pisałyśmy o tym, że zdaniem pewnego coacha dziecko powinno spać z rodzicami nawet do 7. roku życia, wiele mam stwierdziło, że to spora przesada, bo rodzic nie ma szansy się wyspać. Nie mówiąc już o tym, że tak długi nocny „rozwód” (dziecko zazwyczaj śpi między rodzicami) nie służy związkowi.
Często rady dotyczące spania z niemowlakiem słyszymy od samych położnych, które przekonują, że bliskość rodzica ma dla noworodka ogromne znaczenie.
Czy to bezpieczne i czy faktycznie warto spać z dzieckiem w jednym łóżku? Sprawdzamy, co mówią aktualne wytyczne.

W jednym pokoju, ale w osobnym łóżku
Najczęściej rodzice niemowlęcia decydują się na jeden z dwóch modeli: co-sleeping (lub room-sleeping) czyli spanie w jednym pokoju lub bed-sleeping czyli spanie w jednym łóżku.
Choć na narodziny maluszka urządzamy śliczny pokoik, rzadko od razu wstawiamy do niego łóżeczko, w którym faktycznie kładziemy dziecko spać. Jeśli niemowlę korzysta z łóżeczka w swoim pokoju to raczej kładzione jest w nim na drzemki w ciągu dnia, a noce spędza w sypialni.
Zdaniem ekspertów to właśnie spanie z dzieckiem w tym samym pokoju (często jest to sypialnia rodziców) jest najlepszym rozwiązaniem. Room-sleeping zmniejsza ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS) nawet o 50%. Spanie w osobnym łóżku (ewentualnie układanie dziecka w dostawce) jest bezpieczniejsze niż spanie z maluchem w tym samym łóżku pod wspólną kołdrą.
Warto wiedzieć że ponad połowa przypadków SIDS dotyczy sytuacji, w których dziecko spało w tym samym łóżku co rodzic.
Dlaczego warto spać w jednym pokoju z dzieckiem?
Powody można mnożyć, z pewnością śpiąc z niemowlęciem w jednym pomieszczeniu możemy szybciej zareagować na jego płacz. Warto przy tym pamiętać, że otwierający oczka maluszek niekoniecznie się obudził i potrzebuje wzięcia na ręce, karmienia czy kołysania.
Polecany artykuł:
U noworodków dominuje sen aktywny (jest on odpowiednikiem fazy REM u dorosłych). Maluch może się wtedy kręcić, wydawać dźwięki, a nawet poruszać gałkami ocznymi. Nadal jednak... śpi. Oczywiście pod warunkiem, że sama go nie obudzisz.
Po nakarmieniu dziecka warto z powrotem odłożyć je do łóżeczka. Może to być również dostawka czy kosz Mojżesza. Niemowlęcia lepiej też nie przykrywać kołderką czy kocykiem, ale wybrać śpiworek.
Eksperci zalecają, by room-sleeping praktykować przynajmniej do czasu, gdy dziecko skończy 6. miesięcy, najlepiej zaś do osobnej sypialni przenieść je w okolicy pierwszych urodzin.