Mikołaj do wynajęcia. Poznaj kulisy zawodu Mikołaja

2013-12-06 11:28

Czekają na niego wszyscy, a zwłaszcza najmłodsi. – Mikołaj do wynajęcia ma w Wigilię ręce pełne pracy, ale dla uśmiechu dzieci warto podjąć ten trud – zgodnie twierdzą Michał Elf oraz Michał Witczak, właściciele firm umożliwiających wynajęcie Mikołaja. Przeczytaj, jakie zabawne sytuacje i propozycje przydarzają się w pracy Mikołaja.

mikolaj do wynajecia zobacz kulisy zawodu mikolaja
Autor: _photos.com

Spis treści

  1. Gdy byłam dzieckiem, Mikołaj przed wręczeniem prezentu pytał, czy byłam grzeczna.
  2. Mikołaj wchodzi z prezentami przez komin?
  3. Dzieci cieszą się z odwiedzin?
  4. Mikołaj nie przychodzi jednak z pustymi rękoma, czy może raczej z pustym workiem.
  5. A łzy szczęścia? Pojawiają się?
  6. Mikołaj idzie do domu z pewnym scenariuszem, a dzieci nie znają tego pojęcia. Są przede wszystkim sobą.

Mikołaj do wynajęcia to świetny sposób, by zrobić dziecku świąteczną niespodziankę. Rodzice zgłaszają się do firm wynajmujących Mikołaje już we wrześniu, ale są i tacy, którzy dzwonią w Wigilię z pytaniem, czy Mikołaj znajdzie czas, aby odwiedzić ich dzieci.

>>Przeczytaj również: Święty Mikołaj, elf, zębowa wróżka - w co wierzą dzieci?>>

Gdy byłam dzieckiem, Mikołaj przed wręczeniem prezentu pytał, czy byłam grzeczna.

Michał Witczak**: I nadal tak jest, choć muszę przyznać, że wiele jest zamówień typu: proszę powiedzieć Zosi, by jadła brukselkę, fasolkę lub marchewkę, a Pawełkowi, aby był grzeczny w przedszkolu lub by słuchał mamy i taty. Mikołaj chwali też dzieci lub – na prośbę rodziców – zwraca uwagę, że były w ciągu roku niegrzeczne.

Mikołaj wchodzi z prezentami przez komin?

Michał Elf*: Nie, ale przez balkon i owszem. Rodzice mają czasem zaskakujące propozycje. Raz poproszono mnie o wejście do domu właśnie przez balkon, po czym okazało się, że mieszkanie znajduje się na... trzecim piętrze. Rodzice dalej nie widzieli w tym problemu, informując mnie, że mieszkający pod nimi sąsiedzi mają kraty na balkonie i można łatwo – według nich - się wdrapać.

>>Przeczytaj również: Święty Mikołaj - symbol dla dzieci i dorosłych>>

Dzieci cieszą się z odwiedzin?

M. E.: Różnie reagują: jedne się cieszą, inne płaczą. Zależy to oczywiście od nastawienia dziecka, jak i od jego śmiałości. A są i takie maluchy, które Mikołaja się boją. Wynika to niestety z często popełnianego przez rodziców błędu: straszą oni dzieci, że ten obserwuje ich zachowanie, a jak będą niegrzeczne, to przyniesie im rózgę. M. W.: Czasem wystarczy, gdy Mikołaj zrobi śmieszną minę lub poskacze na jednej nodze (śmiech). W wielu przypadkach to pomaga i później dzieci nie chcą wypuścić Mikołaja z domu.

Mikołaj nie przychodzi jednak z pustymi rękoma, czy może raczej z pustym workiem.

M. W.: A mi się to zdarzyło! Miałem rozdać prezenty znajdujące się już pod choinką. Byłem zaskoczony, gdy jeden z domowników wpuścił mnie do mieszkania i powiedział, że prezenty już czekają. Pomyślałem, że dziwnie to będzie wyglądać - Mikołaj podrzucił prezenty pod choinkę i teraz przychodzi je rozdać? M. E.: Czasem dzieci są zawiedzione z prezentów, jakie dostały. Miałem jedną taką sytuację, gdzie podczas wizyty Mikołaja chłopiec wpadł w histerię. Powód? Nie otrzymał wymarzonego kompletu klocków. Rodzice zaczęli go uspokajać i pocieszać, lecz ten nadal płakał. Jego tata odciągnął mnie na bok i wręczył kolejny prezent dla chłopca. Jak się okazało, był to właśnie ten wyjątkowy zestaw klocków. Rodzice zakupili go na wszelki wypadek, obawiając się tak gwałtownej reakcji dziecka.

A łzy szczęścia? Pojawiają się?

M.W.: To Mikołaj się czasem wzrusza. Kiedyś poszedłem do domu, w którym czekała na mnie trójka dzieci w wieku od 5 do 8 lat. Rodzeństwo przygotowało na tę okazję kolędę „Cicha noc”. Jej wykonanie było naprawdę wspaniałe.M. E.: Wizyty Mikołaja nie są raczej patetyczne. W większości przypadków przebiegają w wesołej i zabawnej formie. Oczywiście zdarzają się łzy szczęścia dzieci, kiedy zobaczą wymarzony prezent. Wzruszają się również rodzice, choćby w chwili recytacji wierszyka przez ich pociechę.

>>Przeczytaj również: Ewolucja świętego Mikołaja>>

Mikołaj idzie do domu z pewnym scenariuszem, a dzieci nie znają tego pojęcia. Są przede wszystkim sobą.

M.W.: Potrafią zaskoczyć. Kiedyś poszedłem do domu, gdzie był chłopiec w wieku 5 lat i jego młodsza o rok siostra. Chłopiec zapytał o swój wiek. Byłem przygotowany, bez problemu odpowiedziałem. Dodałem jeszcze, że Mikołaj wie wszystko. Chłopiec więc pyta, do jakiej grupy przedszkolnej chodzi. Nie miałem pojęcia, co odpowiedzieć! Na szczęście mama szybko interweniowała i powiedziała, że Mikołaj wie wszystko, ale czasami zapomina, jest już przecież starszym panem. Chłopiec zaakceptował tę odpowiedź, ale dodał jeszcze: „oby tylko Mikołaj nie zapomniał mi za rok prezentów przynieść”. *Michał Elf – Mikołaj z firmy www.mikolaje24.pl**Michał Witczak – Mikołaj z firmy www.mikolajnaswieta.pl

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza