Spis treści
Podczas karmienia piersią większość młodych mam obawia się, że przyjmowane przez nią leki czy suplementy diety mogą zaszkodzić maluszkowi. Jednak według specjalistów, mama może uniknąć suplementacji preparatami mineralno-witaminowymi podczas laktacji jeśli dobrze się odżywia, to znaczy jej dieta jest urozmaicona i zbilansowana.
Teoretycznie więc wystarczy zdrowo się odżywiać, ale w praktyce często jest to bardzo trudne, zwłaszcza że podczas laktacji jeszcze zwiększa się zapotrzebowanie na niektóre składniki odżywcze (białko, witaminy, mikroelementy).
Czytaj: Leki a karmienie piersią: które leki można bezpiecznie przyjmować? Wywiad z farmaceutą
Jak niedobór witamin wpływa na karmienie piersią?
Jeśli w menu młodej mamy będzie za mało witamin i minerałów, zapłaci ona za to wysoką cenę. Sposób odżywiania się matki w niewielkim stopniu wpływa na skład i objętość pokarmu – nawet umiarkowanie niedożywiona kobieta wytwarza wartościowy pokarm – niedobory osłabiają przede wszystkim organizm matki.
Jest to szczególnie widoczne w przypadku wapnia. Niska podaż wapnia w diecie matki nie ma wpływu na jego zawartość w mleku, ale może negatywnie wpłynąć na gęstość kości matki, prowadząc do osteoporozy. By temu zapobiec, kobieta karmiąca powinna spożywać ok. 1300 mg wapnia dziennie. Jednak badania wykazują, że w Polsce spożycie wapnia przez kobiety zaspokaja jedynie 50–60 proc. dziennej normy – w takiej sytuacji suplementacja jest konieczna.
Do mineralizacji wapnia – i wielu innych procesów w organizmie – niezbędna jest też witamina D, której niedobory w Polsce są także powszechne. Dlatego matki karmiące powinny dodatkowo przyjmować witaminę D w takiej samej ilości jak kobiety ciężarne, czyli 800–1000 j.m. (20-25 μg) na dobę.
Jakie suplementy warto uzupełniać podczas karmienia piersią?
Bardzo wskazane jest też przyjmowanie preparatów z kwasem DHA, który poprawia odporność karmiącej mamy i wpływa na jej stan psychiczny, zapobiegając depresji. DHA warto też przyjmować ze względu na dziecko, bo jest jednym z nielicznych składników, którego zawartość w mleku zależy od diety matki. A ponieważ udokumentowano wpływ DHA na rozwój umysłowy dziecka już od pierwszych dni życia, trzeba kontynuować suplementację. Zalecana dawka to 200–300 mg DHA dziennie, a gdy w diecie matki jest mało ryb – 500 mg DHA dziennie.
Karmiącej mamie może być też trudno zaspokoić zapotrzebowanie na jod, zwłaszcza gdy nie przepada za rybami i ogranicza spożycie soli. Specjaliści zalecają więc kontynuację suplementacji w ilości 150 μg dziennie. Niektóre kobiety, zwłaszcza wegetarianki, powinny kontynuować suplementację żelaza w celu uzupełnienia zapasów, które zostały wyczerpane w czasie ciąży i porodu.
miesięcznik "M jak mama"