Mamy na całym świecie czują się zobligowane do tego, by wszystko, co związane jest z macierzyństwem łączyć z radością i bohaterstwem. Każda emocja powinna być związana tym, co uznajemy za pozytywne zachowanie matki. Jeśli płacze, to z radości i wzruszenia, jeśli krzyczy to z obawy lub w walce o bezpieczeństwo dziecka.
Mamy być bohaterkami już od chwili porodu. Warto jednak pamiętać, że już samo wydanie dziecka na świat to walka, która świadczy o tym, że jesteśmy dzielne i godne podziwu. A nasze emocje w trakcie tej walki, to nasza sprawa.
Te mamy pokazały swoje porody bez ściem. A my jesteśmy im wdzięczne za szczerość, która pozwala innym kobietom przeżyć poród po swojemu.
Porodówka to miejsce w którym masz być sobą
Uczucia na porodówce to indywidualna kwestia każdej kobiety, ale od pokoleń wychowywane jesteśmy w przekonaniu, że kobiecie nie wszystko wypada i że dama nie posuwa się do tracenia kontroli nad własnymi emocjami. Nawet w filmach, krzyk i złość matek rodzących to motyw komediowy. Być może dlatego, kobiety czują się głupio z krzykiem, narzekaniem, płaczem, uważając, że muszą znieść poród "z godnością".
Na szczęście takie konwenanse powoli odchodzą w zapomnienie. Te mamy, które zaprosiły na salę porodową lub na poród domowy fotografa porodowego, pokazują emocje związane z porodem bez cenzury. Wiedzą, że poród to ich ból, ich wysiłek, a więc mają prawo na złość, że boli aż tak mocno, na załamanie, że to tyle trwa, na płacz ze strachu przed kolejnym skurczem i na wszystko inne, co przyniesie ulgę i upust w tych pełnych adrenaliny chwilach.
Zdjęcia tych mam są po prostu piękne. Autentyczne, wzruszające, a niekiedy zabawne w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nam poprawiają nastrój, jak zawsze, gdy o macierzyństwie mówi się ze szczerością.
Poród naturalny bez cenzury - zdjęcia z realnymi emocjami
