Wiele kobiet nie wyobraża sobie innego sposobu karmienia niemowlęcia niż karmienie piersią. Liczba korzyści zdrowotnych jest ogromna i dotyczy nie tylko maluszka, lecz także jego mamy. Część mam karmi możliwie jak najdłużej, także po ukończeniu przez dziecko pierwszego czy drugiego roku życia.
Musisz jednak wiedzieć, że karmienie piersią - zwłaszcza długie - może realnie osłabiać kości mamy. Lekarz wyjaśnia, jak je wzmacniać.
Zalety karmienia piersią dla zdrowia mamy
Karmienie piersią to nie tylko najlepszy start w życie dla dziecka, ale także ogromne wsparcie dla zdrowia mamy. Naturalne karmienie wpływa pozytywnie na organizm kobiety – pomaga szybciej wrócić do formy po porodzie, obniża ryzyko niektórych chorób i wzmacnia ogólne samopoczucie.
Badania pokazują, że kobiety karmiące piersią rzadziej chorują na niektóre nowotwory, zwłaszcza raka piersi i raka jajnika. Wynika to m.in. z tego, że karmienie obniża poziom hormonów sprzyjających rozwojowi zmian nowotworowych, a dodatkowo wspiera naturalne procesy regeneracyjne organizmu po ciąży.
Im dłużej trwa karmienie, tym większe korzyści ochronne – to naturalna inwestycja w zdrowie na lata.
Jednak podczas karmienia piersią mama narażona jest na niedobory ważnych składników. Nie zawsze jest to wina złej diety.
Długie karmienie piersią może osłabiać kości
Długie okresy karmienia mogą powodować niedobory składników odżywczych, jeśli dieta mamy nie jest dobrze zbilansowana. U niektórych kobiet pojawia się zmęczenie, bóle pleców czy poczucie obciążenia psychicznego, zwłaszcza gdy karmienie jest częste i trwa długo.
Ginekolog tłumaczy, że szczególną uwagę należałoby zwrócić na wapń, który jest budulcem kości i zębów.
W ciągu pierwszych 6 miesięcy laktacji mama może stracić nawet 20% gęstości mineralnej kości 🦴 Szczególnie ryzykowne są sytuacje, gdy ciąże następują po sobie – zwłaszcza po 30. roku życia. Wtedy kości mają mniej czasu na regenerację i mogą pozostać osłabione
- wyjaśnia lekarz Michał Strus.
Koniecznie warto w czasie laktacji wspierać kości dietą. Sięgaj po:
- produkty mleczne (jogurt, kefir, sery),
- ryby i owoce morza,
- orzechy (np. migdały),
- napoje roślinne wzbogacane wapniem,
- zielone warzywa liściaste.
Dobra wiadomość jest taka, że po zakończeniu karmienia kości zaczynają się remineralizować (odzyskują utracone składniki mineralne, masa kostna się odbudowuje). To sprawia, że kobiety karmiące mają niższe ryzyko osteoporozy w późniejszym wieku od tych, które nie karmiły naturalnie. To więc kolejny powód, by starać się o to, by utrzymać laktację i karmić maluszka piersią.
