Trend, który rozwija się szczególnie od 2025 roku, opiera się na świadomym, spokojnym i bliskim naturze podejściu do rodzicielstwa.
Crunchy, choć dosłonie znaczy "chrupki", w nieformalnie oznacza kogoś, komu bliska jest idologia hipisowska lub po prostu wolność i ekologia. Crunchy mam jest coraz więcej nie tylko na TikToku, ale i w realnym świecie. Póki co o trendzie mówi się w tylko zagranicznych mediach, ale... to tylko kwestia czasu?
Plan na rodzicielstwo crunchy zaczyna się w ciąży
Crunchy Moms, czyli mamy „naturalne”, planują swoje rodzicielstwo jeszcze zanim dziecko pojawi się na świecie. Już w ciąży rezygnują z plastikowych gadżetów, nie kupują modnych bujaczków i nie kompletują wyprawki z marketowych półek.
Zamiast tego stawiają na:
- ekologiczne pieluszki wielorazowe,
- delikatne kosmetyki bez zbędnej chemii,
- ubranka z bawełny organicznej i...
- kontakt z naturą.
W wielu przypadkach już w ciąży uczestniczą w zajęciach jogi lub uważności, przygotowując na macierzyństwo nie tylko ciało, ale i umysł. Planują porody domowe lub w szpitalach, gdzie będą mogły skorzystać z wanny z ciepłą wodą.
W ich planach jest też często towarzystwo douli, chusty do noszenia dzieci i naturalna laktacja bez presji. To nie tylko styl – to przekonanie, że z dzieckiem można żyć spokojniej i bliżej siebie.
Drewniane zabawki, joga i naturalny rytm dnia. Cel: nie przebodźcować
Gdy dziecko już jest na świecie, w domu dalej dominuje prostota – spokojne kolory, zabawki z drewna, a zamiast elektronicznych grających misiów – gryzaki z naturalnego kauczuku i książeczki z tkanin.Istotny jest też indywidualny rytm dziecka – karmienie „na żądanie”, spanie blisko rodziców, spokojne spacery o ulubionej porze dnia.
W miarę jak maluch rośnie, crunchy rodzice wprowadzają elementy jogi dziecięcej, uważności, a nawet medytacji dla najmłodszych. Chodzi o budowanie relacji i świadomości ciała.
Crunchy rodzice nie rezygnują z technologii. Jednak częściej wybierają to, co wspiera rozwój dziecka, a nie naraża na nadmiar bodźców. Zamiast ekranu - maty sensoryczne, a zamiast „bajki do śniadania” – wspólne obieranie banana.
Czy styl crunchy jest dla wszystkich? Nie. Jednocześnie może inspirować do tego, by przyjrzeć się bliżej potrzebom swoim, dziecka i całej rodziny. Dla jednych będzie to wielorazowa pielucha i kąpiel w ziołach, dla innych – po prostu mniej rzeczy i więcej spacerów.
