Nie musisz być idealną mamą. Dlaczego bycie „wystarczająco dobrą” jest lepsze dla dziecka?

2025-10-13 14:10

Nieustanne wrażenie, że jest się niewystarczającą mamą i poczucie winy to emocje, które towarzyszą wielu kobietom po urodzeniu dziecka. Ta wszechobecna presja bycia idealną matką popycha wiele z nich w stronę wypalenia i poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym. Okazuje się jednak, że klucz do budowania silnej więzi z dzieckiem tkwi w czymś, co powszechnie uważa się za rodzicielską niedoskonałość.

Nie musisz być idealną mamą

i

Autor: tatyana_tomsickova/ Getty Images Nie musisz być idealną mamą
  • Badania naukowe łączą dążenie do perfekcji z wyższym ryzykiem depresji poporodowej
  • Bycie „wystarczająco dobrą matką” jest kluczowe dla prawidłowego rozwoju i adaptacji dziecka do rzeczywistości
  • Najnowszy raport wskazuje, dlaczego aż 61 proc. polskich mam zmaga się z problemami psychicznymi
  • Jakość relacji z rodzicem w dzieciństwie ma bezpośredni wpływ na samopoczucie psychiczne w dorosłym życiu
  • Teoria psychoanalityczna wyjaśnia, dlaczego twoje dziecko potrzebuje twojej niedoskonałości, by zdrowo się rozwijać

Dlaczego presja bycia „idealną matką” jest zagrożeniem dla twojego zdrowia? 

Jeśli czasem masz wrażenie, że cokolwiek robisz, i tak towarzyszy ci poczucie winy, wiedz, że nie jesteś sama. Jak zauważa serwis Bebesymas.com, wielu mamom prędzej czy później towarzyszą wątpliwości, czy na pewno robią dla swoich dzieci wystarczająco dużo. Ta nieustanna presja bycia „idealną mamą” może prowadzić do poczucia, że ciągle zawodzimy, i jest jednym z czynników ryzyka depresji poporodowej (czyli poważnego zaburzenia nastroju, które objawia się m.in. głębokim smutkiem i lękiem po narodzinach dziecka).

Związek ten potwierdzają badania, na które powołuje się Postpartum Depression Alliance of Illinois. Jedno z nich, opublikowane w „Journal of Affective Disorders”, wykazało, że dążenie do perfekcji jest wyraźnie powiązane z częstszym występowaniem depresji u młodych mam. Taki perfekcjonizm w macierzyństwie często objawia się nierealistycznymi oczekiwaniami wobec siebie, ciągłą samokrytyką i strachem przed oceną otoczenia. W efekcie, troszcząc się nadmiernie o wszystko, łatwo jest zapomnieć o własnych, równie ważnych potrzebach.

To zjawisko, niestety, ma zasięg globalny. Według danych Policy Center for Maternal Mental Health, zaburzenia zdrowia psychicznego, a zwłaszcza depresja, to najczęstsze powikłanie związane z porodem w Stanach Zjednoczonych, dotykające jedną na pięć kobiet. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), na całym świecie około 10 proc. kobiet w ciąży i 13 proc. po porodzie zmaga się z problemami psychicznymi. Problem ten często łączy się z wypaleniem rodzicielskim (to stan głębokiego wyczerpania emocjonalnego i fizycznego, spowodowany ciągłym stresem związanym z opieką nad dziećmi), które według badania Ohio State University College of Nursing dotyka aż 57 proc. rodziców w USA.

Królowe Matki odc. 3- Dominika Serowska o presji wywieranej na matki.

Aż 61 proc. polskich mam zmaga się z problemami psychicznymi. Dlaczego jest gorzej niż w reszcie Europy? 

Niestety, sytuacja w Polsce wygląda szczególnie niepokojąco, co potwierdza raport „Macierzyństwo w Europie”. W badaniu wzięło udział 800 polskich mam, z których aż 61 proc. przyznało, że ma problemy ze zdrowiem psychicznym. To znacznie więcej niż europejska średnia, która wynosi 50 proc. Najczęściej zgłaszane trudności to lęk i poczucie wypalenia. Jednocześnie, jak wynika z raportu, tylko co czwarta Polka regularnie znajduje czas, aby zadbać o siebie.

Ten sam raport rzuca światło na kolejny aspekt tej sytuacji: dwie trzecie badanych mam w Polsce czuje, że to na nich spoczywa główna odpowiedzialność za prowadzenie domu. Taka nierównowaga w obowiązkach ma też swoje długofalowe konsekwencje ekonomiczne - średnia emerytura kobiet w naszym kraju jest o około 30 proc. niższa niż mężczyzn.

Szczegółowe analizy prowadzone w Polsce tylko potwierdzają powagę problemu. Jak podaje serwis Monz.pl, powołując się na badanie opublikowane w „Acta Universitatis Lodziensis”, aż 35 proc. kobiet w pierwszym tygodniu po porodzie uzyskało wysoki wynik w skali oceny ryzyka depresji poporodowej. Z kolei badanie porównawcze opublikowane na łamach czasopisma „Ginekologia Polska” wykazało, że objawy depresji miało 13,54 proc. polskich matek. Jednym z udowodnionych czynników ryzyka okazał się brak stabilnej relacji z partnerem.

M jak Mama Google News

Zapomnij o perfekcjonizmie. Odkryj, co naprawdę buduje szczęście twojego dziecka 

Na szczęście kluczem do odzyskania radości z rodzicielstwa nie jest dążenie do jeszcze większej perfekcji, ale coś zupełnie innego - zmiana perspektywy. Już w połowie XX wieku psychoanalityk Donald Winnicott wprowadził niezwykle pomocną koncepcję „wystarczająco dobrej matki”. Jak wyjaśnia British Psychological Society, teoria ta mówi o tym, że dziecko odnosi korzyści, gdy rodzic czasem go „zawodzi”, ale w sposób, z którym maluch jest w stanie sobie poradzić. Stopniowe odchodzenie od idealnego dopasowania do potrzeb dziecka pomaga mu zdrowo rozwijać się i adaptować do rzeczywistości.

Ostatecznie to miłość i autentyczna więź mają znacznie większe znaczenie niż pogoń za rodzicielskim ideałem. Potwierdza to badanie opublikowane na łamach czasopisma „Nature”, które objęło ponad 200 tysięcy dorosłych. Wykazało ono, że jakość relacji z rodzicem w dzieciństwie jest kluczowym wskaźnikiem dobrego samopoczucia psychicznego w dorosłym życiu. Dobre relacje są po prostu ważniejsze niż perfekcyjnie wysprzątany dom czy idealnie skomponowany posiłek.

Istnieją konkretne sposoby, które mogą pomóc rodzicom odpuścić presję i budować zdrową relację z dzieckiem oraz z samym sobą. Badanie opublikowane w „Psychology of Woman Journal” dowiodło, że terapia współczucia dla siebie (czyli podejście, które uczy, jak być dla siebie bardziej wyrozumiałym i życzliwym w trudnych chwilach) istotnie zmniejsza stres rodzicielski. Innym skutecznym narzędziem są programy oparte na uważności (praktyce skupiania uwagi na chwili obecnej, bez oceniania tego, co się dzieje). Jak donosi „JMIR Formative Research”, jeden z takich cyfrowych programów pomógł rodzicom znacząco zmniejszyć objawy depresji i lęku.

Co więcej, jak czytamy w serwisie PubMed, program redukcji stresu oparty na uważności okazał się pomocny dla 66 proc. rodziców dzieci z ADHD (czyli zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi). Pamiętaj, że odpuszczenie sobie i zadbanie o własne samopoczucie to nie egoizm, ale najlepszy prezent, jaki możesz dać sobie i swojemu dziecku. Wybierając autentyczną więź zamiast nierealistycznego ideału, inwestujesz w szczęście całej rodziny.