Blok czekoladowy to deser, który tak naprawdę ciastem nie jest, można go jednak porównać do czekoladowego batona domowej roboty. Nie zatem dziwnego, że jest jednym z ulubionych deserów wszystkich dzieci. Nie tak dawno powrócił u mnie w domu w roli hitu urodzinowych przyjęć, tylko w wersji „ulepszonej”. Jeśli jesteście fanem smaku mleka w proszku, będziecie go regularnie powtarzać u siebie w domu, bo ten smak to po prostu smak dzieciństwa… mniam.
Dwukolorowy blok czekoladowy z ciasteczkami. Mój hit urodzinowych przyjęć
Gdy przepis na ten blok wpadł mi w ręce w social mediach, od razu wiedziałam, że długo nie będę czekać z jego wypróbowaniem. Przygotowałam go na urodziny córki i naprawdę zrobił furorę. Sama musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść połowy blachy. Nie jest on szczególnie pracochłonny. Jego przygotowanie polega na wykonaniu dwóch mas na bazie mleka w proszku – białej i czekoladowej i przełożenie jej trzema rodzajami herbatników: zwykłych, malutkich oraz w kształcie kulek w czekoladzie.
1. Wykonanie masy kakaowej: 125 g margaryny lub masła 63 proc., 120 g cukru oraz 60 ml wody podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia margaryny. Następnie dodajemy 20 g kakao i podgrzewamy, aż cukier się rozpuści. Garnek odstawiamy z kuchenki i czekamy, aż masa całkowicie się wystudzi. Teraz wsypujemy masy 200 g mleka w proszku i miksujemy na gładko. Na koniec bierzemy kilka herbatników, kruszymy na kawałki i mieszamy z czekoladową masą.
2. Wykonanie bloku etap pierwszy: ciemną masę z pokruszonymi herbatnikami przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i przechodzimy do wykonania białej masy.
3. Wykonanie białej masy: odbywa się ono analogicznie do masy czekoladowej, ale z pominięciem kakao i zwiększeniem o 50 g mleka w proszku. W białą masę znów kruszymy herbatniki i po połączeniu wykładamy ją na masę czekoladową do keksówki.
4. Wykończenie bloku: teraz czas na wisienkę na torcie – czyli udekorowanie bloku ciasteczkowymi kulkami, herbatnikami w wersji mini oraz pokruszonymi herbatnikami. Wszystkie trzeba dobrze wciskać w masę – nie bójmy się, że przesadzimy z ich ilością. W tym momencie nie działa zasada „im mniej, tym lepiej”. Sami się przekonacie.
Blok wstawiamy do lodówki na minimum 4 godziny. Oczywiście polecam zrobić go dzień wcześniej i wstawić do chłodzenia na noc.