- Najnowsze analizy wskazują, że za ciągłym wierceniem się dziecka może stać niedostymulowany układ przedsionkowy
- Problemy z nauką czytania u twojego dziecka mogą mieć nieoczywiste źródło w zaburzeniach zmysłu równowagi
- Terapia sensoryczna może radykalnie poprawić płynność czytania
- Proste zabawy sensoryczne jak turlanie czy bujanie na huśtawce to skuteczny sposób na zaspokojenie głodu sensorycznego mózgu
- Jak odróżnić sensoryczne potrzeby dziecka od lenistwa lub pierwszych objawów ADHD?
Dlaczego dziecko ciągle się wierci? To może być „głód sensoryczny”
Twoje dziecko nieustannie się wierci, wpada na meble i nie może usiedzieć w miejscu? Wielu rodziców interpretuje to jako brak dyscypliny, a nawet pierwsze sygnały nadpobudliwości czy ADHD. Okazuje się jednak, że przyczyna może leżeć zupełnie gdzie indziej i być związana z tak zwanym układem przedsionkowym, czyli naszym wewnętrznym zmysłem równowagi.
Według analizy opublikowanej w zeszłorocznym „Frontiers in Neurology”, ten „szósty zmysł” odpowiada za przetwarzanie informacji o ruchu i grawitacji. Gdy jest niedostymulowany, mózg dziecka dosłownie „głodnieje” i domaga się bodźców, co prowadzi do zachowań określanych jako „poszukiwanie sensoryczne”.
Nadmierny ruch lub jego unikanie. Jak odróżnić potrzeby sensoryczne od zwykłej nudy?
Kluczowa różnica, jak podkreślają specjaliści, tkwi w reakcji na zadanie. Dziecko, które po prostu się nudzi, przestanie się wiercić, gdy skupi się na czymś interesującym. Natomiast maluch z niezaspokojoną potrzebą ruchu przedsionkowego potrzebuje go, aby w ogóle móc się skoncentrować. Warto też wiedzieć, że problem może objawiać się w drugą stronę. Niektóre dzieci unikają ruchu, boją się placów zabaw i są nadmiernie ostrożne. Takie zachowanie bywa mylone z lenistwem, a w rzeczywistości jest to sygnał „podreakcji” ich układu nerwowego.
Twoje dziecko ma problemy z czytaniem? To może być problem z układem przedsionkowym
Układ przedsionkowy to fundament, na którym opiera się prawidłowy rozwój dziecka i wiele innych umiejętności, często tych pozornie niezwiązanych z równowagą. Jest to pierwszy zmysł, który zaczyna w pełni funkcjonować już w życiu płodowym, stanowiąc bazę dla integracji sensorycznej. Dlatego jego sprawne działanie jest kluczowe nie tylko dla koordynacji ruchowej, ale także dla procesów poznawczych.
Terapia sensoryczna może też pomóc w nauce czytania. Dzieje się tak, ponieważ prawidłowo działający układ przedsionkowy pomaga stabilizować ruchy gałek ocznych, co jest niezbędne do płynnego śledzenia tekstu.
Jak wspierać układ przedsionkowy w domu? Proste zabawy dla każdego dziecka
Nie trzeba od razu zapisywać dziecka na specjalistyczną terapię, aby zaspokoić jego sensoryczny głód. Specjaliści podpowiadają, by włączyć do codziennej rutyny proste aktywności, które mogą pełnić rolę terapii sensorycznej w domu. Warto rozważyć zabawy takie jak bujanie na huśtawce, turlanie się po dywanie, skakanie czy wspólny taniec. Świetnie sprawdzają się też kreatywne zabawy sensoryczne dla dzieci, jak „zawijanie w naleśnik” w koc lub budowanie torów przeszkód z poduszek. Takie regularne „posiłki sensoryczne”, tworzące indywidualną „dietę sensoryczną” twojego malucha, pomagają utrzymać optymalny poziom pobudzenia układu nerwowego. To z kolei bezpośrednio przekłada się na lepszą koncentrację i mniej frustracji w codziennym życiu.