Piękna pogoda za oknem sprawia, że dzieci najchętniej w ogóle nie spędzałyby czasu w domu, ale właśnie na świeżym powietrzu. Rodzice, czy tego chcą czy nie, robią więc obowiązkowy rajd po parkach i placach zabaw, z których wracają obwieszeni hulajnogami i rowerkami, na plecach niosąc zmęczoną pociechę.
Lato ma to do siebie, że atrakcji plenerowych jest mnóstwo - festyny dla dzieci, pikniki, dlatego nawet jeśli zabawa w kulkach na sali zabaw to twój największy koszmar, nie będziesz miała wymówki, gdy maluch wyciągnie cię z domu.
Jedna rzecz, która przyda się podczas wyjścia na dwór
Marcin Korczyk dobrze znany na Instagramie jako @Pan Tabletka, w swoich ostatnich postach sporo uwagi poświęca produktom dla dzieci. Nic dziwnego - niedawno powitał na świecie swoją kolejną pociechę, dlatego jako tata ma sporo rad dla innych rodziców. Z jego profilu możemy dowiedzieć się sporo na temat budowania odporności u dzieci, a także stosowania konkretnych leków.
Jako mama z pewnością wychodząc z dzieckiem na spacer czy plac zabaw, swoją małą torebkę zamieniasz na pojemną torbę. Zawsze trzeba wrzucić do niej coś, co przyda się dziecku - mokre i suche chusteczki, bidon z wodą, bluzę, ubranko na przebranie, pieluchę.
Wychodząc dalej niż na podwórko, warto mieć pod ręką też coś w rodzaju małej apteczki, w której nie może zabraknąć środka do dezynfekcji, preparatu na komary czy kleszcze, czy właśnie plastrów. Otóż właśnie tym ostatnim swój oddzielny, w nieco humorystycznym tonie wpis, poświęcił @Pan Tabletka.
Dlaczego plasterki to taki must have? Wcale nie chodzi o to, że dziecko na pewno będzie wymagało opatrzenia rany, choć i tak może się zdarzyć.
Plasterki dobre na siniaki i na... smutki
Maluchy, które dopiero nauczyły się chodzić, ale najwyraźniej chcą przemieszczać się szybciej, dość często upadają. Latem, gdy ubieramy dzieci w krótkie spodenki, sukienki czy spódniczki, łatwo o zdarte kolano. Plasterek (koniecznie z bohaterem ulubionej bajki!) na pewno się przyda.
Jak zaznacza w filmie farmaceuta Marcin Korczyk, warto mieć kilka sztuk w portfelu. Najlepiej, jeśli plastry mają różne kolory i dziecko ma możliwość wyboru.
Polecam, potrafi to załatwić naprawdę wiele, wiele sytuacji
W komentarzach inni rodzice przyznali mu rację i zaznaczyli, że "plasterek ojojaniowy" działa nawet wtedy, gdy jest przyklejony... na ubranie. W końcu jak ktoś zauważył, to wcale nie jest plasterek na ranę, ale plaster dla duszy.
Kolejnym ważnym produktem, który warto mieć przy sobie latem są kompresy ciepło-zimno. Farmaceuta przekonuje, że przydadzą się choćby po ukąszeniu komara, gdy bąbel jest duży i swędzi.
Czytaj też: Tak wyjdziesz z placu zabaw bez płaczu. Genialna rada trenerki rodzicielskiej