"Myślałam, że umrę": przeżyła piekło w ciąży z powodu wymiotów, które nie były zwykłymi porannymi nudnościami
To szokujące zdjęcie przedstawia cudem urodzone dziecko Elijah Reece - kobiety, która cierpiała na hyperemesis gravidarum, czyli niepowściągliwe wymioty ciężarnych. Wokół jej synka leży całe mnóstwo fiolek po lekach, strzykawek po zastrzykach, które musiała przyjmować kobieta. Przez całą ciążę wymiotowała co najmniej 40 razy dziennie.
Elijah urodziła w sumie dwójkę dzieci. Mimo, iż w obydwu ciążach cierpiała na wyjątkowo ostrą formę niepowściągliwych wymiotów ciężarnych. Jej ciąże były bliskie w czasie, obydwie nieplanowane, a mimo to kobieta walczyła zaciekle, by je utrzymać i urodzić zdrowe dzieci. Pierwszego syna, dzielna mama urodziła pod koniec 2019 roku. Tych 9 miesięcy było dla niej niemałą traumą. Gdy w lipcu 2021 dowiedziała się o kolejnej ciąży była przerażona.
Nic dziwnego. Jak wylicza kobieta, w trakcie obydwu, wyjątkowo trudnych ciąż przeżyła ponad 50 wizyt na SORze, 62. wizyty w centrum infuzyjnym, w pierwszej ciąży 32%, a w drugiej 25% utraty masy ciała. By utrzymać swoje nienarodzone dzieci i siebie przy życiu, dostała łącznie 155 wlewów podskórnych (igła w brzuch lub udo), przyjmowała 22 różne leki.
Kobieta wymiotując po 40 razy na dobę miała krytycznie niski poziom potasu przez całe obydwie ciąże, doświadczyła stanu przedrzucawkowego, zespołu HELLP i zaniku mięśni spowodowanego przykuciem do łóżka. Oto jej historia.
Spis treści
- To wciaż problem bagatelizowany przez lekarzy
- Niepowściągliwe wymioty przy drugim dziecku
- "Ciąża nie zawsze jest piękna"
To wciaż problem bagatelizowany przez lekarzy
Jak wspomina dziś Elijah, początkowo jej problem, był bagatelizowany, co było bardzo bolesne, a jednocześnie niebezpieczne i dla niej i dla dziecka. Kobieta tak wspomina jedną z pierwszych wizyt na SORze, gdy była tak skrajnie odwodniona, że jej mocz przybrał brązowy kolor.
Pielęgniarka zaczęła mi mówić, że „nie próbowałam wystarczająco mocno jeść”, a także powiedziała mojej mamie, że musi „zmusić mnie” do jedzenia. Chciałbym, żeby to było takie proste. Zrobiłabym wszystko, żeby to powstrzymać. W najgorsze dni wymiotowałam ponad 100 razy dziennie. Zazwyczaj w przyzwoite dni było to 40 razy. Kilka razy powiedziano mi, że wiele kobiet w ciąży wymiotuje. To nie było tylko wymiotowanie. Nie jest się w stanie jeść ani pić przez 9 miesięcy. Powiedziano mi też, że po prostu szukam uwagi. Mogłabym wymyślić milion sposobów na zrobienie tego lepiej niż poprzez rozchorowanie się.
Dowiedz się: Jak długo trwają mdłości ciążowe, do kiedy występują i jakie są ich dobre strony?
Brak zrozumienia w tak skrajnym wyczerpaniu jakiego doświadczyła kobieta, był skandaliczny. Wciąż jeszcze personel medyczny ma niewielką świadomość opieki nad ciężarnymi z niepowściąliwymi wymiotami. Na szczęście Elijah mogła liczyć na męża:
Czułam, że moje ciało powoli się wyłącza. Byłam tak słaba, że mąż musiał pomagać mi wstać z łóżka i trzymać mnie, żebym rzygała. Musiał pomagać mi się wykąpać i uczesać.
Niepowściągliwe wymioty przy drugim dziecku
Starszy syn kobiety urodził się z IUGR, czyli wewnątrzmacicznym zahamowaniem wzrostu płodu. Sama mama po porodzie spędziła sporo czasu na OIOMie. Tym bardziej, szokiem i lękiem napawała całą rodzinę informacja, że gdy starszy syn miał półtora roku, kobieta znowu zaszła w ciążę.
Mimo, iż choroba w drugiej ciąży miała odrobinę łagodniejszy przebieg, Elijah wymagała wielu hospitalizacji, które rozdzielały ją z synem.
Przegapiłam 9 miesięcy mojego 2-latka. Oglądałam je z filmów, które nagrywał mój mąż, mama lub siostra. Nigdy nie odzyskam tego czasu z powodu Hyperemesis. Czułam się jak okropna matka, kiedy syn płakał za mną za każdym razem, gdy wychodziłam do szpitala. Mimo to wiedziałam też, że jestem poważnie odwodniona i niedożywiona i jeśli nie pójdę, on może stracić mamę albo my stracimy dziecko. Spędzanie większości pierwszego trymestru w szpitalu z dala od niego było najtrudniejszą rzeczą dla matki.
Przeczytaj: IUGR czyli wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu
"Ciąża nie zawsze jest piękna"
Dziś kobieta ma na świecie dwoje zdrowych dzieci, jednak nigdy w pełni nie odzyska zdrowia, mimo, iż rodziła młodo, bo mając 22 i 25 lat... Elijah mimo wszystko wraca do normalności, przybiera na wadze, powróciła też do pracy. Teraz chce wzmocnić świadomość kobiet, by umiały zawalczyć o odpowiednie traktowanie i opiekę medyczną. Wciąż 34 proc. ciężkich ciąż z niepowściągliwymi wymiotami, to ciąże utracone.
Ilekroć słyszę słowo ciąża, ogarnia mnie przerażenie. Ciąża nie zawsze jest piękna, łatwa lub pełna wspaniałych chwil. Niektóre kobiety, tak jak ja, cierpią na stan ciąży zwany Hyperemesis Gravidarum. Hiperemezę definiuje się jako potencjalnie zagrażającą życiu chorobę ciąży, która może powodować utratę masy ciała, niedożywienie, odwodnienie i osłabienie z powodu silnych nudności i/lub wymiotów oraz może powodować długotrwałe problemy zdrowotne u matki i dziecka. - tłmaczy Elijah.
Tak wiele innych kobiet zostaje wypisywanych ze szpitala do domu i mówi się, że to tylko poranne mdłości. Ja sama zostałam zwolniony przez personel izby przyjęć i lekarzy z moim pierworodnym, będąc w bardzo ciężkim stanie. Ten stan wciąż zabija zbyt wiele kobiet i dzieci.(...) Większość kobiet takich jak ja jest zbyt słaba, by się bronić. - apeluje kobieta.
