Okno życia to miejsce, które jest szansą dla dzieci, których rodzice nie chcą lub nie mogą lub ich wychowywać. Najczęściej trafiają tam noworodki lub niemowlęta. Ale zdarza się, że ktoś podejmuje decyzję pozostawienia w oknie życia starszego dziecka.
Katowice: 2-letnie dziecko w oknie życia
Na początku tego tygodnia pisaliśmy o noworodku wcześniaku, który trafił do okna życia prowadzonego przez kieleckie nazaretanki. Maluszek wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Trafił do szpitala, gdzie znalazł się na oddziale intensywnej opieki noworodków. Jego stan jest ciężki i lekarze wciąż walczą o jego życie.
2-latek, który trafił 20 lipca do okna życia w Katowicach również znalazł się w szpitalu. Tym razem chodziło o konieczność zbadania stanu zdrowia dziecka. Jednak - zgodnie z przepisami - w tym przypadku sprawą chłopca zajęła się prokuratura.
Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia. Wszelkie czynności w tej sprawie bada prokuratura Katowice-Zachód. Ze względu na dobro małoletniego mogę udzielić tylko tyle informacji
- powiedział w radiu TokFm mł. asp. Dominik Michalik z biura prasowego KMP w Katowicach.
Nikt nie zostawił informacji jak ma na imię
Ze względu na dobro dziecka, żadnych informacji nie chciał udzielić również szpital, do którego trafił chłopiec.
Jak nieoficjalnie udało się ustalić dziennikarzom TokFm, przy dziecku nie pozostawiono aktu urodzenia. Ani informacji, jak chłopiec ma na imię. Kiedy w kwietniu we wrocławskim oknie życia znaleziono 2-letniego chłopca - sam się przedstawił. W tym przypadku media nie informują, czy chłopiec podał swoje imię. Nie wiadomo, czy chłopiec dotąd mieszkał w Katowicach, czy w zupełnie innej miejscowości.
Dodajmy, że 2-letni chłopiec nie jest najstarszym dzieckiem, które bliscy postanowili oddać do okna życia. Latem ubiegło roku, do warszawskiego okna życia przy ul. Hożej, trafiła 6-letnia dziewczynka.
